Co tu pisać kiedy pogoda psuje szyki, zmienia nastrój i samopoczucie. Chodzę ospała i bez werwy. Z prac ogrodowych to mogłam sobie jedynie pozwolić w tym deszczu na plewienie pomidorów i ogórków w szklarni. Pomidorki już kwitną Jedynie nad czym ubolewam to pewnie przez tą deszczową pogodę ceny truskawek mocno wywindują w górę, a ja zawsze zaopatruję się w ogromne zapasy truskawkowe, więc pewnie pójdzie po kieszeni Z innych spraw... szaleje w rodzinie ospa wietrzna, na którą ja jeszcze nie chorowałam i raczej nie chciałabym chorować. Podobno człowiek się cały drapie i dochodzi do tego wysoka gorączka męcząc się tak przez 2 tygodnie, nic przyjemnego. Już na samą myśl o ospie zaczynam się drapać. Pierwszy raz spóźnia mi się @. Zazwyczaj miałam tak rozregulowaną że dostawałam ją co 2 tygodnie, a teraz mija 30ty dzień a jej jeszcze nie ma Na pewno nie ciąża, tego jestem pewna mimo że była by to najwspanialsza wiadomość roku . Czekam na słońce, podobno ma zawitać dopiero niedzielą.
Karampuk
18 maja 2014, 08:40obys tej ospy nie miała bo im człowik starszy tym gorzej przechodzi
virginia87
17 maja 2014, 21:50nie mów hop z tą ciążą :) ja miałam ospę za dzieciaka ale pamiętam, że wapno pomagało i że tydzień mnie męczyła choroba .
MIPU91
16 maja 2014, 01:08ja już miałam w dzieciństwie , ja tez kocham truskaweczki w tym roku posadziliśmy kilka krzaków tylko mamy nadzieję , że się przyjmą , bo sadzone pare dni temu , jeszcze tylko groszek musimy posadzić i już całe pole będzie z głowy:] ja się @ też spodziewam jeszcze w tym tygodniu najlepiej jakby już jutro przyszła to by było dobrze na kolejny tydzień, sie okaże:]
iwonaanna2014
16 maja 2014, 01:04Ja przechodziłam ospę jako dorosła - i przez 18 dni miałam okolo 40 stopni gorączki ,ale przeszła i śladów w zasadzie nie zostawiła. Oglądałam Twoje zdjęcia - pięknie chudniesz ,a w ogóle jesteś bardzo piękna dziewczyną . :) U mnie nie specjalnie bo mam isć na operację :(
Alicja...ala2345
15 maja 2014, 19:25Ja też jeszcze nie przechodziłam ospy :/
konwalijkaMala
15 maja 2014, 19:21Oby jednak truskawki były tanie, bo sama też zaopatruję się w spora ich ilość, bo któż nie lubi truskawek, mogłabym je jeść na śniadanie obiad i kolację;)
Nicolaa1979
15 maja 2014, 19:18U Ciebie już kwitną pomidorki? Ja dopiero mam zamiar wysadzić je ze skrzynek.
Margarytka02
15 maja 2014, 18:07U mnie też strasznie leje, ospa najprędzej atakuje dzieci, dorośli mają większą odporność - chyba, że mają pecha i są jakoś wyjątkowo osłabieni. Ja mam do ciebie pytanie ty czasami robisz pekińską z pomarańczą, dodajesz coś jeszcze do tej sałatki i jaki sos robisz.? Pozdrawiam serdecznie!!
Grubaska.Aneta
15 maja 2014, 18:10Zawsze robię wg tego przepisu:) Składniki: ½ kapusty pekińskiej (300g) 1 duża marchew (100g) 1 średnia pomarańcza (150g) 1 łyżka jogurtu naturalnego (50g) 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny przyprawy (sól, pieprz) Przygotowanie: Kapustę pekińską kroimy w drobne paseczki, marchewkę trzemy na tarce na grubych oczkach, pomarańczę obieramy, dzielimy na cząstki i kroimy w kostkę. Wszystko wrzucamy do miski, skrapiamy octem lub sokiem z cytryny, dodajemy jogurt i odrobinę soli. Odstawiamy na pół godziny, żeby się przegryzło.
LadyXXXL
15 maja 2014, 17:42oj ja dzis zmarzłam na mieście buuu a wietrznie brrryyy okropnie
marii1955
15 maja 2014, 17:14Słyszałam , że w dorosłym wieku ciężej się ospę przechodzi ... lecz z praktyki tego nie znam ... Mogłoby się już wypogodzić - eeech . Życzę chociaż pogody ducha , niechaj Ci wtóruje :)
UlaSB
15 maja 2014, 15:58Ech, u mnie też pogoda taka sobie, zabija mnie po prostu i dziś dosłownie śpię na stojąco.. :(
Pczorcikk
15 maja 2014, 15:53U mnie pogoda też okropna. Ja ospę przechodziłam w dzieciństwie, swędziało jak cholera!! i weź wytłumacz dziecku żeby się nie drapać, do dziś mam po ospie mam na nosie małą bliznę "dziurkę" ;-)
winter_beats
15 maja 2014, 15:20przechodziłam ospę chyba jeszcze w podstawówce, nic przyjemnego. nie słuchałam mamy i trochę rozdrapałam, zostały mi blizny, ale się do nich przyzwyczaiłam, nawet ich nie widzę, jak o nich nie pomyślę. ale fakt faktem, że swędzi pierońsko i aplikacja lekarstwa na te strupy była strasznie uciążliwa. cieszę się, że mam to już za sobą :) u mnie też pogoda paskudna, do tego przyszedł silny wiatr, a ma być jeszcze gorzej. i przepogodzenie, jak u Ciebie, w niedzielę :)
NaDukanie
15 maja 2014, 14:01Polecam złapanie tej ospy jeśli juz ( o ile napewno nie jesteś w ciąży dopóki sie to nie wyjaśnij to uważaj ) bo im jesteś starsza tym gorzej sie przechodzi. To taka choroba wieku dziecięcego ;). Jak zwykle u ciebie pracowicie :)
Magdalena762013
15 maja 2014, 17:08W doroslym zyciu to juz chyba nawet jest polpasciem, a nie zwykla ospoą...
NaDukanie
15 maja 2014, 17:51Dokładnie bo moja teściowa miała właśnie niedawno mimo ze miała ospę w dzieciństwie. Ale ze w rodzinie była ospa to niestety ona zachorowała na półpasiec.
Kreskoowka
15 maja 2014, 13:55No z tą pogodą to dramat - marzec i kwiecień rewelacja a maj tragedyja jakaś - i tak od lat.
PuszystaMamuska
15 maja 2014, 13:40Kochana, dostałas juz majowy ShinyBox? Bo ja włąsnie zakupiłam i ciekawa jestem co w nim jest :) Pozdrawiam
Grubaska.Aneta
15 maja 2014, 17:18Ja nigdy nie kupowałam tych pudełek, zawsze dostawałam za wymianę uzbieranych gwiazdek:)
judipik
15 maja 2014, 13:40Ja na nia chorowalam jak bylam mala, starsze rodzenstwo ze szkoly przynioslo, no i tak sobie mysle, ze moje dzieci mogly by tez ja przejsc, to z glowy by bylo ;) Pozdrawiam i dobrego humorku zycze :)
sronka
15 maja 2014, 13:05takie choroby u dorosłych są gorsze niż u dzieci, one łagodniej to przechodzą więc nie życzę. też czekam na słoneczko:)
alinalii
15 maja 2014, 12:45a ja tam nie narzekam ;P biegałam 40min w deszczu;P
ewela22.ewelina
15 maja 2014, 12:15mam tak samo najchetniej posła bym spac ale jakos sie trzymam by nie pasc na wyrko:D