Hejka babeczki.
Ależ zimno wszędzie, mokro wszędzie, ziemniaki czekają na wykopki a tu pada i pada dzień w dzień. Ręce mam już tak zmarznięte że ogrzewam je przy kubku gorącej herbaty z cytryną i miodem.
Na wagę na razie nie staję, bo @ tuż, tuż, odczekam dni kilka. Ale ogólnie dietowo pilnuję się na każdym kroku.
Nawiązując do tytułu wpisu...
Dostałam od mojego W. super prezent. Wczoraj w ramach przeprosin wyskoczył z kasy i kazał mi sobie zamówić takie cacko, gadżet do kuchni, który marzył mi się już od dobrych kilku lat, ale jakoś zawsze pieniądze były potrzebniejsze na co innego. Mam tu na myśli sprzęt niezbędny każdej kuchareczce, grzybiarce i ogrodniczce, gdzie będę mogła suszyć grzybki i zioła i warzywa i owoce, mmmm już przypomina mi się smak kompotu z suszonych owoców, czy zasuszona mieszanka warzyw jako dodatek do zup, czy suszona nać pietruszki która jeszcze bujnie zielono zdobi ogródek
No to trafił z tym prezentem w dziesiątkę!
Jak tylko jutro dostarczy ją kurier będę działać z pomidorkami, już nie będę ich suszyć w piekarniku tylko na tej suszareczce, bo jednak piekarnik strasznie przesiąka zapachem suszonych produktów co potem przechodzi na wypieki ciast.
P.S. Za pracę proszę trzymać jeszcze kciuki do piątku Choć mimo wszystko wertuję jeszcze inne oferty ogłoszeniowe z pracą, w razie czego.
dede65
27 sierpnia 2014, 13:09no to teraz grzyby bójcie się:)))) bo przecież oprócz owoców i warzyw grzybki suszyć będziesz na pewno;))))) kciuki za pracę trzymam niezmiennnie, bzuiak;))))
Grubaska.Aneta
27 sierpnia 2014, 13:37o taaaaak! Od wczoraj nudzę go żeby skończył pracę wcześniej i żeby jechać do lasu na łowy, normalnie nogami przebieram i ręce zacieram na te grzybki:) bo sis była ostatnio i dwa kosze prawdziwków przytargali!!!
Grubaska.Aneta
27 sierpnia 2014, 13:37A mi tylko gula latała z zazdrości:)
katinka75
27 sierpnia 2014, 12:58masz świetnego faceta :) dla takiej gospodyni jak Ty, to z pewnością użyteczne cacko ;)
PuszystaMamuska
27 sierpnia 2014, 12:45Fajna suszareczka.. mam bardzo podobną :)
Grubaska.Aneta
27 sierpnia 2014, 13:38i jak dobrze służy???
PuszystaMamuska
27 sierpnia 2014, 13:53Spoko, ale ja to tylko grzyby w niej susze..
Dora01s
27 sierpnia 2014, 12:28No, no prezent ,,na czasie'' :) chociaż, myślałam na początku że to thermomix :) który z resztą mi się marzy.. za pracę trzymam mocno kciuki, i Ty też trzymaj, bo jestem na etapie poszukiwań ale od miesiąca ani widu ani słychu o jakiejś pracy :(
MamaJowitki
27 sierpnia 2014, 12:20super prezencik :D a za prace dalej trzymam kciuki
izabela19681
27 sierpnia 2014, 12:12Fajnie, że pomyślał o prezencie przeprosinowym. Zawsze to jakiś miły gest. Ale za coś takiego, powinnaś dostać jednak prezent bardziej osobisty np. perfumy, bo tak naprawdę to prezent kupił sobie (przecież będzie wcinał później te smakołyki ) :)
Grubaska.Aneta
27 sierpnia 2014, 12:25e tam u mnie perfumy to pełne flakoniki leżą, jakoś nie przepadam za nimi, preferuję jedynie ładnie pachnące mydełko i antyperspiranty Lady speed stick:)
Grubaska.Aneta
27 sierpnia 2014, 12:25a takie gadżety kuchenne to kocham:))
marii1955
27 sierpnia 2014, 12:11Super prezent . super :) Pamiętam i kciuki trzymam ... Buziaki :)))
xblackfield
27 sierpnia 2014, 12:09Facet na medal :)
witaaminkaa
27 sierpnia 2014, 12:05Fajny prezent. Ja to marzę o takim wypaśnym robocie kuchennym ale to koszt ponad tysiaka. Trzymamy kciuki, trzymamy