Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.
Melduje że trzymam się dzielnie, mimo że waga mnie olewa i nie pokazuje spadku.
W spodniach dużo luźniej i tylko to się dla mnie liczy.
Dziś 8 dzień bez słodyczy, a w domu w szufladzie leżą:
Belgijskie trufle z orzechami laskowymi
Ptasie mleczko-czekoladowe.
M&M orzechowe, duża paczka
Leży sobie to wszystko i totalnie mnie nie rusza.
Miłego wieczoru życzę i niech nam kilogramy spadają przez sen.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
ibiza1984
9 października 2014, 18:51Jesteś hardkorem! Wiesz, że większość ludzi nie dałaby rady, a Ty... mam nadzieję, że tej czekolady też nie ruszyłaś :D
NewStart80
3 października 2014, 19:48Gratuluję,że się trzymasz! To link do tych tabletek. https://app.vitalia.pl/beauty-journal?utm_campaig...
MllaGrubaskaa
3 października 2014, 19:49dziękuję ;))
NewStart80
29 września 2014, 20:45Witaj.Stosuje ten w tabletkach. Podam potem jak chcesz link.
MllaGrubaskaa
29 września 2014, 20:50Ja na razie stosuję ten w proszku do rozpuszczania, jakiegoś przypływu energii może nie mam, ale zauważyłam że mniej mi się woda zatrzymuje. W tabletkach łatwiejszy do przełknięcia :)) Jak możesz to podrzuć linka ;))
NewStart80
29 września 2014, 20:56Podrzucę jutro jak znajdę. Ja energii mam więcej i woda się nie zatrzymuje ale odrobinę więcej jeść mi się chce jak na razie ale powoli ogarniam dietę. Dobrej nocki.
MllaGrubaskaa
29 września 2014, 20:58Dzięki :)) Spokojnej nocki ;))
SzczuplaMonika
26 września 2014, 20:58Podziwiam Cię za wytrwałość :) Brawo! A co do imprezy - jest "tajna" więc napiszę Ci na priv ;)
vita69
26 września 2014, 11:26to szczerze podziwiam!!! zapomnij, ze ja bym wytrzymała wiedząc, ze mam takie smakołyki w szufladzie :D
martini244
25 września 2014, 17:28Bardzo dzielna jestes,ja nie moge miec w domu zakazanych rzeczy bo odrazu bym zjadla....Trzymaj sie:):)
ar1es1
25 września 2014, 16:54U mn ie tez slodkosci w domu i to na wierzchu a moj M zjadla wlasnie 3 kawalki ciasta marchewkowego co dle niego upieklam;) Co do wagi to nia sie nie sugeruj tylko spadkiem cm.Pozdrawiam.
MllaGrubaskaa
25 września 2014, 16:58Z wagą biorę rozwód. Teraz ważenie tylko raz na początku miesiąca.
_Pola_
25 września 2014, 16:34Fajnie, że dajesz radę a te trufle proszę oddać koleżance! najlepiej takiej co mało ją lubisz :P
MllaGrubaskaa
25 września 2014, 16:53W żadnym wypadku, mają długą datę przydatności. Za jakiś czas jak już nie będzie obawy że zjem całe opakowanie na raz, otworzę je sobie i raz na kilka dni będę sobie jedną jadła na deser :))
dreamshape
25 września 2014, 15:39Ja od dzisiaj zaczynam T25 :)
Edzia.slupsk
25 września 2014, 11:42brawo tak 3 maj :) ja też mam kupę słodkości ale odkąd przestałam jeść z czasem przestały mnie kusić oczywiście pierwsze 2 miesiące były katorgą ale teraz :) phi pikuś
Skania79
25 września 2014, 10:03Dobra Sis :)))
NieidealnaG
25 września 2014, 09:30Jak w spodniach luźniej to dobrze jest, waga nie zawsze pokaże spadek a on jest w centymetrach,luźniejszych ubraniach :)
Nejtiri
25 września 2014, 07:37Nie wiem, czy to normalne....ale wcale mnie nie kuszą te Twoje słodkości! Nawet trufle! Wręcz przeciwnie..a to moje UKOCHANE NAJLEPSZE słodycze.. BYŁY...ciekawe...
MllaGrubaskaa
25 września 2014, 08:03Też nie wiem czy to normalne, bo mam tak samo. Leżą w szufladzie, kilka metrów ode mnie, a ja nawet nie mam na nie ochoty :)) I to mnie cieszy, i niech tak zostanie jak najdłużej ;))
grgr83
24 września 2014, 22:52Dzielna, tak 3 maj:-) jestem z Ciebie dumna :-)
madagascar33
24 września 2014, 22:51dasz rade bez tych slodyczy, wierze, ze sie uda :)
aeroplane
24 września 2014, 22:17oj kochana, ale dobroci :) gratuluje silnej woli :))
kubinka
24 września 2014, 21:31O matko! Za to mnie ryszyly nawet zdjecia tych pysznosci ;P
MllaGrubaskaa
24 września 2014, 21:34ups..... ;))
mlenna31
24 września 2014, 21:29Slodycze tez mnie nie kusza ale gdybys wstawila tu o tej godzinie zdjecie jakiegos krwistego miecha to mord murowany ;)) a waga w koncu ruszy, nie ma wyjscia
MllaGrubaskaa
24 września 2014, 21:34To może specjalnie dla Ciebie poszukam foty jakiegoś smakowitego i soczystego kawałka mięcha :))
lukrecja7
24 września 2014, 21:28jak ja Ci zazdroszczę tego, że nie ruszają Cię słodycze - u mnie tragedia!!!!
MllaGrubaskaa
24 września 2014, 21:35U mnie była tragedia, pochłaniałam słodycze w ilościach hurtowych. Na pewno i Tobie już niedługo uda się wrócić na dobrą drogę :))
kottie
24 września 2014, 21:17Ojejej... m&m's... Ja bym nie dała rady :)
MllaGrubaskaa
24 września 2014, 21:20Dała byś, dała :)) Skoro dajesz radę z tymi postami to i z m&m byś sobie poradziła ;))
kottie
24 września 2014, 21:52Haha, no ja nie mogę mieć pokus pod ręką, tak jak ostatnio musiałam zmienić godziny postu bo mój kochany współpracownik zostawił mi na biurku przepiękną babeczkę z czekoladą i się nie oparłam :)