Ważenie mam co prawda w każdy poniedziałek jednak tym razem postanowiłam poczekać do środy czyli na równy miesiąc :) i tutaj tak miła niespodzianka! 10,2 kg jest mnie mniej!! :) Cieszy to tym bardziej, iż oprócz wprowadzenie regularności do swojego życia w kwestii odżywiania dodatkowo nie potrzebowałam do tego jakiegoś kolosalnego wysiłku. Nie chodzę głodna, ruch sprawia mi przyjemność, nie męczę się po przejściu 100 m... Cudowne uczucie, naprawdę.
Ale to co w tym wszystkim jest chyba najważniejsze to to, że w końcu nauczyłam się sama tym cieszyć. Kiedyś tak nie było, kiedyś potrzebowałam akceptacji innych, mówienia „wow widzę, że schudłaś”. Teraz mam to w nosie ;) Potrafię już sama uśmiechnąć się do wagi! :)
Mileczna
3 grudnia 2014, 15:16przy takich wynikach to chyba można już śpiewać do wagi :)))) ja bym śpiewała :))
Yen81
3 grudnia 2014, 14:49Brawo!! Gratuluję serdecznie :) Fantastyczny wynik!! Trzymam kciuki za kolejne spadki!!!
asienka7
3 grudnia 2014, 14:14Gratuluję :-)
lewitek
3 grudnia 2014, 12:49Dziękuję jeszcze raz BUDUJECIE mój dzisiejszy dzień w bardzo pozytywnym kierunku :*
Jena89
3 grudnia 2014, 12:29Ja mam tak samo pierwszy miesiac spadło mi prawie 12 kg, nie mecze sie juz jest wspaniale :) gratulacje i powodzenia dalej :)
lewitek
3 grudnia 2014, 12:47Gratulację! :) i ciesz się każdym kolejnym zgubionym kilogramem. Na pewno wyjdzie nam to na zdrowie ;)
_Pola_
3 grudnia 2014, 12:21Czytając tytuł pomyślałam kolejna szalona co nie zdrowo się odchudza 10kg w miesiąc! ale przy Twojej wadze wyjściowej taki wynik jest dobry więc przyjmij Gratulacje i trzymam kciuki za dalsze wyniki! Pozdrawiam :)
lewitek
3 grudnia 2014, 12:48Dziękuję Pola :) sama bardzo się cieszę ale wynikiem nie chce się zachłysnąć więc spokojnie walczę dalej o kolejne 10tki ;)
mooniaa93
3 grudnia 2014, 12:18Tyle w miesiąc :O? Gratuluje, świetny wynik :)
aszeczka
3 grudnia 2014, 12:03piękny spadek, gratulacje ;)
tluscioszkowaania
3 grudnia 2014, 11:30Super! Mega gratulacje !:)oby tak dalej
Aethureth
3 grudnia 2014, 11:23Pięknie Kochana :D
kingoje82
3 grudnia 2014, 10:56Wow, gratki!
kellislaw
3 grudnia 2014, 10:14super wynik!!! oby tak dalej! najważniejsze, że jesteś szczęśliwa! :)
endorfinkaa
3 grudnia 2014, 09:49gratuluję.Moje pytanie jest jedno...jak Ty to zrobiłaś??? Ja się staram i staram i nic...
lewitek
3 grudnia 2014, 10:08Po pierwsze masz dużo mniejszą wagę niż ja. Więc wydaje mi się, że u Cienie 0.5 - 1 kg max tygodniowo to już bardzo duże spadki. A co robię? Hmm.. przede wszystkim stałe godziny jedzenia - nie ukrywam czasami 4 czasami 5 ( miewam problemy ze zjedzeniem podwieczorku ). Zamienniki które często sama wymyślam jak właśnie tortilla pełnoziarnista domowa, majonez z serka, jogurt naturalny zmiksowany z owocami a nie light sklepowy. 2 łyżki oliwy dziennie albo do sałatek albo do podpieczenie mięska. Pilnuję też wody 1,5 - 2 l musi być wypite. I 3 razy w tygodniu basen :) + chodzę do NaturHouse co pisałam chyba na początku pamiętam :) dostaję naturalne suplementy z wyciągów z różnych warzyw i owoców ( nie ma chemii, chromów i innych gadów - sprawdzałam ). I to chyba tyle ;)
endorfinkaa
3 grudnia 2014, 10:36dziękuję za informację, ja właśnie piję dużo, jem regularnie, ćwiczę regularnie, a waga albo nic się nie rusza, albo się waha w górę i w dół co jest wkurzające...
lewitek
3 grudnia 2014, 10:43a robiłaś sobie wszelkie badania pod kątem tarczycy etc? Może to tutaj jest problem. A z błonnikiem jak u Ciebie? Ja sama w tamtym tygodniu się przekonałam, że bez niego ani rusz ;) i co ważne też abyś wiedziała dokładnie ile masz jeść w stosunku do swojej masy ciała a nie, że zastosujesz sobie dietę 1200 kcal bo to może okazać się za mało i organizm wtedy się broni i nie puszcza tłuszczu. Kwestię kalorii trzeba obniżać stopniowo niestety.
endorfinkaa
3 grudnia 2014, 11:38nie jem ok 1800 kcal dziennie, tak wyszło przy moim aktywnym trybie życia :-) badania wszystkie wyszły ok, dlatego też nie mam już pomysłu, ale się nie poddaję :)
lewitek
3 grudnia 2014, 12:51Hmm.. to faktycznie mocna blokada. A metabolizm? Jesteś zadowolona? Ja w każdym razie życzę Ci aby waga uciekała lub przerzuć się na centymetr! Często jest tak, że waga stoi a centymetry lecą ;)
endorfinkaa
3 grudnia 2014, 13:04może to kwestia tego,że bym chciała spektakularnych efektów :)a tu jak jakiś centymetr spadnie to jest wielkie święto
lewitek
3 grudnia 2014, 09:33Dziękuję Wam dziewczyno BARDZO, BARDZO :) każda z Was rozumie z czym walczy druga, więc wiem że rozumiecie :*
Aga__
3 grudnia 2014, 09:24Wynik robi wrażenie ale czy to nie za dużo w 30 dni?
lewitek
3 grudnia 2014, 09:32Weź pod uwagę, że ja odchudzam się z wagi 143 kg :) wtedy waga zawsze leci szybciej m.in dlatego, iż poziom wody i nabranego byle jakiego tłuszczu jest znacznie wyższy niż u kogoś kto np. waży 80 kg. Jestem psychicznie przygotowana, że z każdym tygodniem spadki będą co raz mniejsze ;)
Aga__
3 grudnia 2014, 12:15Najważniejsze byś zrzucała kilogramy mądrze :) Trzymaj się!
NaDukanie
3 grudnia 2014, 09:22Pięknie. Tyle kg w miesiąc. Powodzenia w dalszym dążeniu do celu.
zmiana2010
3 grudnia 2014, 09:06Jestem pełna podziwu!
corall
3 grudnia 2014, 09:04super, zazdroszczę, ale tak pozytywnie :) każdy Taki wpis to dla mnei większa mobilizacja :) gratuluję
Caandyy
3 grudnia 2014, 09:03Ogromny sukces ;) Gratuluję !
wiola7706
3 grudnia 2014, 09:03wow. Piekny wynik. Gratuluję . Najwazniejsze , że jestes zadowolona. Pozdrawiam