Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Skopiecie mi pewnie tyłek


Ale cóż, należy mi się, bo zostawiłam Was na tak długo. Nie sądziłam, że będzie mi aż tak ciężko. Ledwo godzę pracę, studia, dom i opiekę nad małą. Na zjeździe zaczęłam się zastanawiać: kobito, po co Ty tu wróciłaś? Tyle młodych 19-letnich dziewczyn, piękne, szczupłe i wolne, a ja gruba, po rozwodzie, z dzieckiem. Boga w sercu pytałam czy aby nie wziąć nóg za pas. Najbardziej brakuje mi czasu. Dosłownie na wszystko. To właśnie jest przyczyną, że niestety nie mam możliwości zasiądnięcia przed komputerem. Wieczorem po prostu już padam na twarz. Wczoraj np. zasnęłam w fotelu, nawet się nie umyłam, a z rana wszystkie kości mnie bolały. Jednak nie chcę się jeszcze poddawać. Jeszcze spróbuję, jeszcze powalczę. Zobaczymy jak to wszystko życie zweryfikuje. A teraz do rzeczy. Przez ten czas niebytności tutaj schudłam 2 kg więc aktualizuję paseczek. A teraz lecę sprzątać mieszkanie, bo dziada z babą tu brak dosłownie, no i jeszcze ta sterta prasowania w pokoju mnie przeraża. Wielkie buziaki dla tych, które o mnie jeszcze nie zapomniały :-)
  • liberka

    liberka

    12 października 2009, 08:43

    Jesteś dzielną wspaniałą kobietą :) a te 19-latki do pięt ci nie dorastają zobacz ile masz doswiadczenia i mądrości życiowej NIE DAJ SIE

  • ewisko

    ewisko

    11 października 2009, 21:40

    w ulubionych i dziennie sprawdzam co nowego u Ciebie. Dobrze, że coś piszesz. A z czasem to tak jest dużo zajęć, mało czasu, ale jak sobie wszystko poukładasz, to i czas znajdziesz. Najważniejsza dobra organizacja. Pozdrawiam i powodzenia życzę. Ja od połowy listopada wracam do pracy, dwoje dzieci i praca na zmiany, mąż nieokreślony czas pracy, więc czeka mnie niezła reorganizacja, ale damy radę :-)

  • meg1336bobo

    meg1336bobo

    11 października 2009, 21:23

    Wytrwałości Ci życzę i powodzenia...Trzymam mocno kciuki- dasz radę!!!pozdrawiam Gośka

  • novinka2009

    novinka2009

    11 października 2009, 20:21

    :( tez mam tyle lat o Ty, powiem Ci że ja nigdy nikogo nie mialam, nigdy sie nikomu nie podobalam nawet jak bylam dużo chudsza (waze 105kg przy 178cm) i wogóle mam raczej pecha w zyciu :(( I...

  • Nattina

    Nattina

    11 października 2009, 19:22

    dzielna jesteś, nie poddawaj sie. Poczatek zawsze jest przerażający :) Nie prasuj tych rzeczy, których nie musisz.

  • tlusty.paczek

    tlusty.paczek

    11 października 2009, 19:07

    Kobito nie jedna z Nas może zazdrościć Ci przedsiębiorczości. Godzisz pracę zawodową ze studiami i wychowaniem swojej kruszynki. Jesteś ambitna, a to, że czasem idzie to w parze ze zmęczeniem niestety i do tego z tak paskudną pogodą nie może Cię zniechęcać. Jestem z Tobą i inne Vitalijki też. TRZYMAJ SIĘ SŁOŃCE i nie pozwól sobie wmówić już NIGDY że jesteś gorsza od studentów czy innych osób. Figurkę też będziesz miała ekstra, zobacz na swoje rewelacyjne wyniki!!!

  • Justyna40

    Justyna40

    11 października 2009, 19:07

    uroda to rzecz przemijająca...I warto pamiętać , żeby nie budować swojego poczucia wartości na urodzie... Trzeba być piękną , mądrą i cieszyć się życiem :))) CZego Ci jako bardzo mlodej dziewczynie życzę !!!

  • PUSZYSTA114

    PUSZYSTA114

    11 października 2009, 18:52

    sie kochana widze schudłas i pracujesz szkoła poprostu super wiem iwem cieżko ale zobaczysz bedzie dobrze jestes slina kobietka i masz dla kogo trzymaj sie pozdro kasia

  • effciak

    effciak

    11 października 2009, 17:48

    Absolutnie się nie poddawaj! też mam 25, fakt ze nie wychowuję dziecka ale robię dwa kierunki i pracuję- czasu brak ale jaka satysfakcja... a dziewiętnastki szczupłe, wysokie i dobrze ubrane... coż... po to jestesmy na vitalii :) trzymam za Ciebie kciuki... poczatek takiej harówki jest najgorszy... potem działasz wg planu i jakoś leci :) będzie dobrze!

  • kaszych

    kaszych

    11 października 2009, 17:04

    Mam ogromny respekt do osób, które są tak ambitne i ciężkoą pracą chcą coś w życiu osiągnąć.Ja studiuje w UK, spotkałam kilka osób w podobnej sutuacjii jak Pani, i szczerze jestem pełna podziwu dla każdej z nich. Napwno jest ciężko ale niestety w tych czasach nic łatwo nie przychodzi. Życze duużo sił...powodzenia Pozdrawiam

  • magdajas1986

    magdajas1986

    11 października 2009, 16:55

    Trzymaj się, na pewno dasz radę!

  • kl4ra

    kl4ra

    11 października 2009, 16:44

    podziwiam Cie, trzeba byc cholernie ambitnym i wytrwalym, zeby mimo wszystkich przeciwnosci losu tak sie zrehabilitowac.. naprawde zycze Ci duzo szczescia w zyciu, bo limit na nieszczescie zostal juz wyczerpany definitywnie! bylam bardzo ciekawa co u Ciebie, dobrze, ze napisalas :)

  • kitty369

    kitty369

    11 października 2009, 15:28

    Nie martw się!Przecież jesteś młoda,na pewno wszystko się ułoży!!! Pozdrowionka:)

  • Marekkk

    Marekkk

    11 października 2009, 14:38

    Nie poddawaj się, jesteś młoda, przed Tobą cały świat, i pamiętaj masz dla kogo walczyC!!!

  • kasikkk123

    kasikkk123

    11 października 2009, 10:54

    bzdury pleciesz!!!Majac 25 lat, nie przekreslaj sznas na lepsze zycie i spełnienie swoich marezn i pragnien!!!!Studia sa dla wszystkich!!!!!I czasem te szczupłe i wolne 19-nastki czuja sie jak zmeczone zyciem stare baby!!!Uwierz mi:).....Takze bedzie ciezko, walcz i nie daj sie złamac, bo nikt nie moze przeszkadzac Ci w spełnieniu pragnień....A wiesz kiedy człowiek najbardziej jest szczesliwy????Kiedy pokona siebie samego, swoje słabosci, swoje wnetrze....Powodzenia zycze, kciuki trzymam:)

  • vanilija

    vanilija

    11 października 2009, 10:41

    jesteś dzielna. będę trzymać kciuki.

  • nika2002

    nika2002

    11 października 2009, 09:30

    pamiętaj walczysz o swoją i dziecka przyszłość. Wiem że łatwo pisać - każda z nas ma jakieś kłopoty, zmartwienia, Takie jest życie. Pozdrawiam Gośka

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    11 października 2009, 09:12

    aby sprawdzic co nowego. Rozumiem, ze nie masz czau...ale mysle, ze to jest lepszeod tego, co mialas na poczatku roku... Zobacz, ile sie zmienilo w Twoim zyciu... i to na korzyśc... nie zalamuj sie, ze wszystkim podolasz... troche balaganu nie zaszkodzi.... Pozdrawiam slonecznie....

  • ewarola

    ewarola

    10 października 2009, 23:15

    2 kg to dużo ja też bymchciała tyle.... nie martw się z biegiem czasu pogodzisz wszystkie obowiązki i bedzie dobrze... nie poddawaj się trzymam kciuki...

  • vida86

    vida86

    10 października 2009, 22:33

    ja nie skopie, miło czytac co tam u ciebie, nie przejmuj się tymi 19-tkami, głowa do góry, i się nie poddawaj, nie ma mowy, a 2kg gratuluje , tak trzymaj, pozdrawiam :)