Dziś poniedziałek - czas na ważenie :D
Oto efekt tygodniowych zmagań
Minus 0, 7 Chyba nie jest źle tym bardziej że okres mnie nawiedził.
Chodź nieskromnie powiem - liczyłam na więcej :)
Ale się nie załamię . Walczę dalej .Kolejne ważenie za tydzień - w poniedziałek.
Dziś u mnie idealna pogoda na spacer . Zrobiłam więc 30 minut marszu i 1 godzina spacerowania . Mogłabym więcej , ale parę spraw musiałam na mieście załatwić.
Poszłam na zakupy
"Zaszalałam " - kupiłam masło orzechowe . Nie wiem jak Wy , ale ja uwielbiam . Ale obiecałam sobie ( i mam zamiar się tego trzymać ! ) że będę kosztować go po 1 łyżeczce , raz w tygodniu :)
Dzisiejsze jedzonko :
I - kromka chleba orkiszowego , 1 jajko na twardo , pół sporej papryki , kefir
II - koktajl bananowy z otrębami
III - sałatka grecka
IV - udko kurze gotowane bez skóry , kasza gryczana,buraczki
V - twaróg z rzodkiewkami i chleb orkiszowy
A dziś ze szpitala wychodzi moja babunia :D - I wszyscy są szczęśliwi :)
Zobaczę zaraz co u Was słychać.
Życzę Wam miłego dnia .Dziękuję za wszystkie komentarze,rady i sugestie :)
zagrubabuba
23 lutego 2015, 13:12Ja dzisiaj po pracy też wybieram się na zakupy do Lidla i tez kupię masło orzechowe :) A spadek ładny :) małymi kroczkami do celu :)