To znów ja kurczaczek wielkanocny hi hi hi
Jak tam u Was świąteczne porządki i przygotowania ? Ja już na finiszu. W domu pachnie wypranymi dywanami a teraz klaplam sobie na kanapę i czekam na Kuchenne Rewolucje. Dzialalam dziś od 6tej rano od razu biorąc się za stos prania i zmianę pościeli. Potem polecialam z czterema dywanami. Między czasie zrobiłam zakupy na sałatki i na jutro sledziowa sałatkę po kaszubsku. Moment temu wpadła siostra przywiozla swojskiej kiełbaski pasztety kaszanke i salceson bo szwagier bił prosiaka. Jutro na 23.00 do kościoła na czuwanie przy grobie Jezusa. Taką porę wyznaczył nam proboszcz na moją wioskę. W sobotę po swieceniu zrobię sałatki i juz tak tylko kosmetycznie ogarnę chatke bo z grubsza jest git
Niestety ogród nie ogarnięty bo cały tydzień pada śnieg i deszcz co najwyzej mogę szufla śnieg odwalac.
W niedziele przyjeżdża z Warszawy vitalijka z córeczką będę je gościć na czas świąt Oby pogoda dopisała to pozwiedzamy Kraków.
No i to będzie wsio na dziś.
Liczę ze zaraz po świętach wróci chęć do ostrej walki dietowej bo jak na razie puchne jak balon
aska1277
6 kwietnia 2015, 18:57Tez mam nadzieje ze po swietach znajde w sobie sile na cwiczenia i odchudzanie :(
Majkkaa4
6 kwietnia 2015, 13:26Dziękuję p.s. zrobiłam ciasteka owsiane wczoraj...
Grubaska.Aneta
6 kwietnia 2015, 19:01:)
Zaura
4 kwietnia 2015, 17:21A ja zdążyłam jajeczka do święconki ugotować i tyle. niestety znów praca wyłączyła mnie z codzienności na kilka dni. ;(
caro999
3 kwietnia 2015, 21:20Anetko wesolych swiat pracusiu ::*
renia2014
3 kwietnia 2015, 20:30istne szaleństwo przedświąteczne, ja dziś szalałam.....przynajmniej trochę kcal się spaliło:)
aniolek50
3 kwietnia 2015, 12:30ale pikna sałatka mmm pycha musi być. Ale ty zorganizowana jesteś ja to jeszcze zakupów nie mam. Na koniec kochana Zdrowych i Wesołych Świąt chciałabym Tobie życzyć. Trzymaj się ciepło bo za oknem to na pewno ciepło nie jest
mokasia
3 kwietnia 2015, 12:26Wpadłam na chwileczkę i chciałam złożyć ci tylko życzenia zdrowych i spokojnych świąt :-)
michasia86
3 kwietnia 2015, 10:41aaaa Twoja inna ta sałatka, robiona a nie gotowiec jak moja... Ja jestem w sumie w lesie ze wszystkim, przez chorobę. W pracy co dzień później zawsze coś i zanim co to wieczór i padam... wczoraj w Kościele, dziś też. W sobotę mamy na 22:00. Dziś po pracy się biorę... pozdrawiam i zyczę pozytywnej energii :)
Grubaska.Aneta
3 kwietnia 2015, 10:44Energia póki co jest ze mną na maksa :)!
ellysa
3 kwietnia 2015, 10:22przeslij mi chociaz troche Twojej pozytywnej energi plissss:)
justagg
3 kwietnia 2015, 09:12Dla mnie jest to weekend jak każdy inny (tylko jeden dzień dłuższy);) wiec nie robię nic szczególnego...
xx.mexx
3 kwietnia 2015, 09:05Pracus z Ciebie :) ja jeszcze nic nie mam zrobione, ale sie nie przejmuje, nie mam gosci na swieta, a zaraz po i tak czeka mnie dewastacja mieszkania, wiec bedzie mega sprzatanie po.
monikaplu
3 kwietnia 2015, 08:44Ale Ty jesteś pracowita kobietka. Ja w ty roku mam lenia :)) Dziś pieką chleb i pasztet z pieczarek. A jutro sernik i sałatka jarzynowa. Mój jutro cały dzień wędzi. Hmmm ale będzie wieczorem pachniało :)
angelisia69
3 kwietnia 2015, 08:31o fajnie ze masz takie spotkanko w swieta ;-) Widze ze religijna jestes i tradycyjna,ja juz dawno stracilam wiare w kosciol i ksiezy.Wierze tylko w Boga.Przygotowania pelna para,a ja nic nie robie bo bede u rodziny.
wiossna
3 kwietnia 2015, 07:47Ostatnio dziwiłam się że u Ciebie biało. Dzisiaj biało u mnie. Wesołych Świąt kochana :*
as111
3 kwietnia 2015, 07:32Ale szybko Ci poszło, ja wypieki i inne smaczności odkładam na ostatnią chwilkę, żeby były długo świeże i aż się boję czy się teraz ze wszystkim wyrobie :))
Cindy1111
3 kwietnia 2015, 06:56Dobra z Ciebie kobieta, jak cię czytam to odzyskuję wiarę w ludzi.
kronopio156
3 kwietnia 2015, 06:49W takim razie jeszcze bardziej wsoło będzie:-))) Ależ mróweczka z Ciebie:*
stokroo
3 kwietnia 2015, 00:19Oj takie smakolyki u Ciebie, ze malo kto by sie nie skusil.Ja dzisiaj upieklam sernik;-)
Pczorcikk
3 kwietnia 2015, 00:07Ja na te święta nic nie robię. Do tego jeszcze się rozchorowałam :-(
Grubaska.Aneta
3 kwietnia 2015, 00:18Ja tak w sumie mało co robiłam w tamte święta i tez chorowałam wiec w te święta nadrabiam.
moderno
2 kwietnia 2015, 23:06Narobiłaś się przeogromnie. U mnie dopiero początki przygotowań