To znów ja kurczaczek wielkanocny hi hi hi
Jak tam u Was świąteczne porządki i przygotowania ? Ja już na finiszu. W domu pachnie wypranymi dywanami a teraz klaplam sobie na kanapę i czekam na Kuchenne Rewolucje. Dzialalam dziś od 6tej rano od razu biorąc się za stos prania i zmianę pościeli. Potem polecialam z czterema dywanami. Między czasie zrobiłam zakupy na sałatki i na jutro sledziowa sałatkę po kaszubsku. Moment temu wpadła siostra przywiozla swojskiej kiełbaski pasztety kaszanke i salceson bo szwagier bił prosiaka. Jutro na 23.00 do kościoła na czuwanie przy grobie Jezusa. Taką porę wyznaczył nam proboszcz na moją wioskę. W sobotę po swieceniu zrobię sałatki i juz tak tylko kosmetycznie ogarnę chatke bo z grubsza jest git
Niestety ogród nie ogarnięty bo cały tydzień pada śnieg i deszcz co najwyzej mogę szufla śnieg odwalac.
W niedziele przyjeżdża z Warszawy vitalijka z córeczką będę je gościć na czas świąt Oby pogoda dopisała to pozwiedzamy Kraków.
No i to będzie wsio na dziś.
Liczę ze zaraz po świętach wróci chęć do ostrej walki dietowej bo jak na razie puchne jak balon
Magiczna_Niewiasta
2 kwietnia 2015, 22:43Przygotowania, u mnie stoją w miejscu, ale ja święta jakoś z dystansem biorę, pójdę z koszyczkiem i w ogóle, ale jakoś nie czuje większego entuzjazmu. Fajnie, że Ty masz takiego power'a by wszystko organizować, planować i szykować :)
Majkkaa4
2 kwietnia 2015, 22:29ja nie robie nic na swieta. troszke wędliny i jaka...nawet piec nie mam ochoty...
Grubaska.Aneta
2 kwietnia 2015, 23:02Majeczko ja bym się z tobą chętnie podzieliła tym co mam bo wspaniała z ciebie babeczka.
Pigletek
2 kwietnia 2015, 22:27Wszystko tak jak powinno być. A u mnie w tym roku wielkie nic. Tylko jajka pomaluję.
Magdalena762013
2 kwietnia 2015, 22:06U Ciebie wszystko wydaje sie wg planu. Brawa. Ja daleko w lesie. I chyba tam zostane:(
Arnodike
2 kwietnia 2015, 22:04pięknie. Kochmaszyna z Ciebie ;-)
UlaSB
2 kwietnia 2015, 22:02Powodzenia z poświątecznymi zamierzeniami ;)
Piramil77
2 kwietnia 2015, 21:52ja w tym roku nic nie robię, pierwszy raz w zyciu :) wylatuje w ciepłe kraje na urlop :))
utytazona
2 kwietnia 2015, 21:52U Ciebie już wszystko gotowe a ja praktycznie jeszcze nic nie zaczęłam.
Paczuszek45
2 kwietnia 2015, 21:09Aż mi ślinka pociekła na klawiaturę ,na myśl o swojskich wyrobach :)) Szczęściara z Ciebie :)) Ja w niedzielę i poniedziałek sobie pofolguję ,a we wtorek już grzecznie ,a nawet dzień postu sobie zrobię ;)
akitaa
2 kwietnia 2015, 20:52a my wciąż czekamy na te fotki Twoich wyrobów kuchennych ;) choć juz część miałam okazję podejrzeć na fb :)
Grubaska.Aneta
2 kwietnia 2015, 20:54Jak to w poprzednim wpisie wrzucilam.
akitaa
2 kwietnia 2015, 21:47a faktycznie! :) to nie wiem czemu ale nie widziałam wcześniej tamtej notki :O