Przepis oczywiście z blogu Moje Wypieki a tu link http://www.mojewypieki.com/post/sernik-na-zimno-na-serkach-homogenizowanych-lub-jogurcie
NaDukanie
12 czerwca 2015, 22:03
Oj kusisz swoimi słodkościami. Aż sama wzięłam kawałek swojego sernika w domu :(
Ahnijaa
12 czerwca 2015, 21:59
A mnie najbardziej ruszyła fasolka z masełkiem i tartą bułką. Wieki takiej nie jadłam. Moze w tym roku zrobię jeden wyjątek? W końcu nie można żyć samymi wspomnieniami. Trzeba je raz na sto lat odświeżać ;-) świetne te kanapki z serem. Jem podobne śniadania, tylko nie takie urocze ;-)))
Fasolka mmm:-) też robilam sernik na zimno, ale zepulam, choć wydawać by się mogło, ze tego nie można zepsuć... Dodalam zbyt lejaca galaretek na te masę zerową i przeciakla na biszkopty... Ble, ale zjemy:-) ps. Ucze niemieckiego.
hahahaha.....no nie wpadła tu jeszcze ta kobitka co cały czas mnie chce lać po uszach za zdjęcia ...deserków :D:D pięknie wygląda...wszystko , ja właśnie robię kolację, omlet z papryką, cebulą i szczypiorkiem
Tiger13
12 czerwca 2015, 22:16Ślina mi do pasa pociekła!!! Zeżarłabym Ci wszystko, a ten sernik to chyba cała blachę bym wciągnęła:) poproszę przepis, a nawet błagam:)
Grubaska.Aneta
13 czerwca 2015, 03:04Przepis oczywiście z blogu Moje Wypieki a tu link http://www.mojewypieki.com/post/sernik-na-zimno-na-serkach-homogenizowanych-lub-jogurcie
NaDukanie
12 czerwca 2015, 22:03Oj kusisz swoimi słodkościami. Aż sama wzięłam kawałek swojego sernika w domu :(
Ahnijaa
12 czerwca 2015, 21:59A mnie najbardziej ruszyła fasolka z masełkiem i tartą bułką. Wieki takiej nie jadłam. Moze w tym roku zrobię jeden wyjątek? W końcu nie można żyć samymi wspomnieniami. Trzeba je raz na sto lat odświeżać ;-) świetne te kanapki z serem. Jem podobne śniadania, tylko nie takie urocze ;-)))
Antikleja
12 czerwca 2015, 21:26Wow!!!!
NowaOnaaa
12 czerwca 2015, 21:19ależ kusisz sernikiem.... oj ... a fasolka to z ogródka już? obiadek najbardziej lubię... udanego weekendu kochana!!!
Grubaska.Aneta
13 czerwca 2015, 02:54E nie. Jeszcze kupna.
tulipana
12 czerwca 2015, 21:16Fasolka mmm:-) też robilam sernik na zimno, ale zepulam, choć wydawać by się mogło, ze tego nie można zepsuć... Dodalam zbyt lejaca galaretek na te masę zerową i przeciakla na biszkopty... Ble, ale zjemy:-) ps. Ucze niemieckiego.
Grubaska.Aneta
13 czerwca 2015, 02:55A wiesz że zrobiłam identycznie z tym sernikiem; ) ale uratowalam sytuacje. Tak jest jak się człowiek spieszy.
as111
12 czerwca 2015, 21:15O nie! Dziś już nic nie mogę jeść, a zobaczyłam to ciacho i ślinianki się obudziły, Ty łobuzie :D
pietraska3
12 czerwca 2015, 20:42Co za pyszności.....buziaki
jamida
12 czerwca 2015, 20:12fasolka ;)))
piteraaga
12 czerwca 2015, 20:07A może tak przepis na serniczek...
izabela19681
12 czerwca 2015, 20:15przydałby się :)
Grubaska.Aneta
13 czerwca 2015, 03:04Przepis oczywiście z blogu Moje Wypieki a tu link http://www.mojewypieki.com/post/sernik-na-zimno-na-serkach-homogenizowanych-lub-jogurcie
lola7777
12 czerwca 2015, 19:58obiad?a miecho gdzie?
izabela19681
12 czerwca 2015, 20:15obiad mistrzowski!!!!!
Grubaska.Aneta
13 czerwca 2015, 02:56E no w piątki u nas się nie jada mięsnych obiadów.
Beata465
12 czerwca 2015, 19:51hahahaha.....no nie wpadła tu jeszcze ta kobitka co cały czas mnie chce lać po uszach za zdjęcia ...deserków :D:D pięknie wygląda...wszystko , ja właśnie robię kolację, omlet z papryką, cebulą i szczypiorkiem
Paczuszek45
12 czerwca 2015, 19:35Martuś zaczęłaś dietę ? Fajny pomysł na takie wesołe kanapeczki :))
Grubaska.Aneta
13 czerwca 2015, 02:57Nie. Ja tak na codzień jadam bez diety ale zawsze wieczory polegam.
ckopiec2013
12 czerwca 2015, 19:16Oj, ja muszę tak powycinać serek mojemu Franusiowi jak do mnie przyjedzie, super to wygląda:-)))
akitaa
12 czerwca 2015, 19:04super!! i fajne wycinki do serka :D
wiola7706
12 czerwca 2015, 19:02najbardziej podoba mi się Twój obiad- uwielbiam takie warzywka. Deser-napewno pyszny ale ja łasuch wolę pieczone ciasta
irmina75
12 czerwca 2015, 18:58a ja fasolkę jem w stylu włoskim. z cytrynką.
pumakuma
12 czerwca 2015, 20:12Irmina75 podasz przepis? :)
Piegotka
12 czerwca 2015, 18:53Wszystko wygląda smakowicie :-)
marii1955
12 czerwca 2015, 18:40Aaale u Ciebie zmyślnie i kolorowo :) Takie cudeńka leżą na chlebku , że żal tego zjeść - hehe :)
pumakuma
12 czerwca 2015, 18:31fasolka szparagowa jest przepyszna, muszę zakupic. a próbowalaś z prazonymi migdałami? co prawda nie tak smaczna jak z buleczka, ale tez fajna
Grubaska.Aneta
13 czerwca 2015, 02:58Hm... ano u mnie zawsze tylko w takiej wersji.