Hej kochane
Chwilkę mnie nie było.. Co u mnie ? Lepiej ? Można powiedzieć, że tak. Kryzys mija.. ale dietki nie odpuszczałam i nie odpuszczam!.. Ćwiczenia na orbitreku były tylko w czwartek. 50 min! A mogło być dłużej ale już niunia się obudziła. Od paru dni jestem na pełnych obrotach.. krzątam się po domu.. sprzątam i więcej czasu poświęcam Zuzi, bo przez ząbkowanie jest marudna ale jak przy niej jestem to marudzi mniej. Dziś zajęłam się kuchnią, aż Ł powiedział, że mnie nie poznaje ^^ o to mi chodziło! I nie tylko o to.. po prostu przez nerwy towarzyszące pms sprzątanie mi pomaga. Co nie znaczy, że nie jestem nerwowa.. Jestem rozdrażniona ale dziś może bardziej pogodniejsza niż w ostatnich dniach.. bo przyjechał Ł, bo wyszliśmy z domu.. do baru na cheat meal (nieplanowany) a potem na zakupy. Kupiliśmy dzieciakom po zabawce i teraz siedzą i się bawią ja nadrabiam zaległości na V a Ł poszedł mi po winko na wieczór.. a co tam napiję się ze dwie lampki. Dobrze mi to zrobi. A jutro ważenie.. hmm i zobaczymy..
A tak poza tym ostatnio robiłam frytki pieczone z marchewki, buraczka i selera. Wyszły smaczne, ale niektóre się nie dopiekły.. zwłaszcza buraczek. Do picia miałam wodę z limonką i cytryną:
A na koniec foto które robiłam dosłownie parę minut temu.. w czasie robienia tego wpisu już.. mój Ł
Odchudzony o 15 kg, ale nie pozwolił wstawić zdjęcia z przed 15 kg.
Miłego weekendu
Idealnawaga1
21 listopada 2015, 16:25No proszę....przekaż Ł, że go nie poznaję :)) Miłego wieczorku dla Was :))
grubciaakasia
21 listopada 2015, 16:29dzięki, wzajemnie :) na pewno przekażę :)
Tarjaa
21 listopada 2015, 16:20frytki z warzyw koniecznie musze sprobowac :) milego wieczoru :))
grubciaakasia
21 listopada 2015, 16:29polecam :) można też z pietruszki i podobno z cukinii :)