Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Idealnawaga1

Witajcie!

Powracam...po chorobie, po odpuszczeniu...

Wracam walczyć...pomóżcie!

Nowe konto--->

Ann-68

Witajcie :)

Jak dietka? 

U mnie przymusowa odstawka...powód...

Od prawie 2 tygodnie jestem na chorobowym...

Na początku grypa- masakra...

A teraz leczę powikłania po....rumień guzowaty...

Dzisiaj kontrola wieczorem...

Siłownia odpada, bo stawy mnie tak bolą, że chodzić mi ciężko a co dopiero ćwiczyć...

Mam nadzieję, że do diety wrócę szybko.

Pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko!!!

Wiosna, wiosna...

Witajcie :)

Słoneczko rano obudziło, aż człowiek ma więcej energii :)

Od dzisiaj pilnuję co wkładam do paszczy, najwyższy czas się ogarnąć!

*******************

Siłownia zaliczona.... a na niej:

1. Bieżnia (szybki marsz) 111 kcal / 1,44 km / 15 minut

2. Orbitrek 104 kcal / 1,57 km / 10 minut

3. Ćwiczenia siłowe:

- nogi 4x 15 powtórzeń - 28kg

- nogi 1x 15 powtórzeń  - 28 kg + 3x 15 powtórzeń - 35 kg

- plecy, barki, biceps 4x 15 powtórzeń - 15 kg

- pośladki 4x 15 powtórzeń - 25kg

- brzuch 3x 15 powtórzeń - 25kg + 2x 15 powtórzeń - 30kg

- plecy 4x 15 powtórzeń - 28 kg

- nogi 4x 15powtórzeń - 30 kg - odwodzenie i przywodzenie

4. Rowerek 40 kcal / 2,45 km / 7 min

A to mój dzisiejszy obiadek :)

Witajcie!

Jak w tytule....czekam i czekam...można powiedzieć z założonymi rękami...

chociaż nie do końca...

Rano pięknie, ładnie ...liczę kalorie, przygotowuję...a popołudnie pokusy dają górę, wieczór to już tragedia...

Ćwiczenia...tutaj siebie nie poznaję bo staram się min. 2 razy w tygodniu chodzić na siłownię, tutaj przyznaję sobie plus, bo daję z siebie dużo.

Dzisiaj 10 marca...pomiary zrobione, ważenie było ..następne 20 marca...zobaczymy...oby to był już "TEN" czas.

BMI: 28,73  

Idealna waga: 67,5 kg

10 marca 2016

waga
87,7

szyja
38,0

biceps
31,0

piersi
102,0

talia
86,0

brzuch
102,0

biodra
114,0

udo
67,0

łydka
40,0

Witajcie!

Jestem...w końcu!

Nie będę się tłumaczyć...po prostu jestem beznadziejna!

Waga z dzisiejszego poranka: 87,3 kg - porażka!

Witajcie :)

Zapału brak, ale jakoś sobie radzę.

Dobrze, że mam WAS :*

Nie mogę marnować czasu na użalanie się nad sobą...

Trzeba robić swoje!

Wrzucam kilka posiłków z ostatnich dni...

I zmykam po prezenty Mikołajkowe...

Witajcie!

Pozmieniałam ustawienia SD, teraz będą 4 posiłki od poniedziałku do piątku,

a w weekend 5 posiłków....zobaczymy!

Ważenie dzisiaj zrobiłam....waga 83,7kg...

Teraz będą tylko spadki!

PS. Wyszalałam się w sobotę...Andrzejki pełną parą!

Teraz grzecznie ^^

Ale jestem beznadziejna!!!!!

Waga: 83,2!

Witajcie!

Ze mną coś jest nie tak :(

Weekend znowu zawalony...oj oj oj!!!

A dzisiaj---> siłownia zaliczona...

1) Bieżnia: 15 min - 110 kcal - 1,5 km

2) Rower: 12 min - 60 kcal - 2 km

3) Zajęcia STEP - 45 min - jest moc!

Dzisiaj nocna zmiana...buu!

Witajcie :)

Nie mam ostatnio motywacji do pisania...dieta...hmm...różnie z nią jest...

na szczęście waga ruszyła w dół, ale niesmak jest bo piątkowe 82,6 kg już jakiś czas temu widziałam na wadze...no nic...walczę dalej!

A tak mają się moje plany i szara rzeczywistość względem nich..

Powinno mnie być prawie 2 kg mniej :(

Początek: 

09.10- 84,9 - start SD

16.10- 84,2 - 83,9 (+0,3)

23.10- 83,5 - 83,1 (+0,4)

30.10- 82,8 - 83,1 (-0,2)

06.11- 82,1 - 82,6 (-0,5)

13.11- 81,4 - 83,2 (-1,8)

20.11- 80,7 - 82,6 (-1,9)

27.11- 80,0

04.12- 79,3

11.12- 78,6

18.12- 77,9

25.12- 77,2

01.01- 77,2

08.01- 76,5

15.01- 75,8

22.01- 75,1

29.01- 74,4

cdn...