Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielki START - Smacznie Dopasowana - 07.03.2016


Ogłaszam wszem i wobec że zaczęłam :D

Kiedy stanęłam dziś na wadzę to .... długo zbierałam szczękę z podłogi !

Tydzień temu moja waga pokazywała 110,4 kg.

Dziś AŻ .... 112,6 !!!!

Pierwsze co to sobie pomyślałam - zbliżający się okres. W zasadzie powinnam go dostać na dniach , ale ze względu na to że wszystko mi się popieprzyło nie mogę tego plusa zrzucić właśnie na okres.

Ale nie powiem , napompowana jestem . Piłam dziś pokrzywę i liczę że woda zejdzie.

Mimo tego szoku nie rzuciłam się na jedzenie :D

Nie powiedziałam "Rzucam dietę w cholerę " !!!

Dlatego że wiem , że cały ostatni tydzień grzecznie podchodziłam do jedzenia , nie zaliczyłam żadnej wpadki jedzeniowej . Więc tu nie mam sobie niczego do zarzucenia.

Ale plus jest .

Trzeba się jego pozbyć.

Mam silną motywację , wiele celów , wiele planów.

Nic nie jest wstanie mnie teraz złamać :D :D :D !!!

Dziś zaczęłam Smacznie Dopasowaną .

To dopiero pierwszy dzień , ale ....podoba mi się.

Chodź nie powiem miejscami byłam ...głodna .



Mój jadłospis na dziś wyglądał tak :



śniadanie 



II śniadanie 


obiad 




podwieczorek




kolacja 




Zaczęłam też ćwiczyć z planem treningowym - który został ułożony . Jeszcze tu nie mam zdania .... nie przeszłam całego :/  ....z nudów ?

Ale za to podobają mi się ćwiczenia wideo ( fitness ) .Dzisiejszy trwał 16 minut ....wytrzymałam 8 .... Ulalalala ..... 

Myślałam że mam większą kondycję.Tym bardziej że ciągle latam z moimi kijkami oraz pracuję z dzieciakami gdzie trudno usiąść .

Ale cóż - walczę dalej :D



Tym oto wpisem Was żegnam.

Idę zobaczyć co u Was słychać :)

  • CookiesCake

    CookiesCake

    7 marca 2016, 20:49

    Ale pysznie ;) Super ze się zmobilizowałaś ;) Trzymam kciuki za efekty ;)