Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8/8 hurra! pobiłam rekord!!!!!


nigdy

nie miałam

 takiej wagi jak

 teraz!

w tym

tygodniu padł mój

rekordowy wynik

czyli równiutkie 65kg!!!!!!

dziś na wadze 65,8kg

bo na fazie warzywno-proteinowej zawsze

mi troszkę rośnie, ale i tak się cieszę.

Równo rok temu pierwszy raz zobaczyłam 6tkę, która

niestety po świetach zamieniła

się w siódemkę, a ta z kolei długo nie mogła mnie opuścić.

Teraz mam nadzieję że siódemka już nie wskoczy!

To już póltora roku jak tu jestem i bardzo się cieszę, że tu trafiłam i że

Was poznałam :)))

To pewnie ostatni wpis przed Świętami, bo czeka mnie mnóstwo sprzątania i pichcenia ;)

Tak więc

życzę Wam

by ciepło rodzinnych spotkań i radość płynąca z dźwięku kolęd

napiełniła Wasze serca pokojem,

a Nowonarodzone Dzieciątko obdarzyło Was miłością i siłami potrzebnymi na codzień.

By Nowy Rok był lepszy od ubiegłego i by przyniósł spełnienie Waszych marzeń. 

no i niech te kilogramy spadaaaaaaaaaają!!!

 

PS. jest nowa 6tkowa akcja jeśli ktoś z Was chce się do nas dołączyć to zapraszam ;)

http://vitalia.pl/forum13,63029,0_6tka_na_walentynki_redukcja_ilub_stabilizacja_19.12_-.html

 

a tu coś dla ciała! SMACZNEGO wyrób własny ;)

 

  • Koncowa

    Koncowa

    19 grudnia 2009, 23:46

    a nie bolał Cię żołądek? Ja spasowałam po 6 dniu boleści... A w ogóle to Ci gratuluje, ślędzę Twe sukcesy i podziwiam. Wesołych Świąt :)

  • kamilapepiak

    kamilapepiak

    19 grudnia 2009, 23:37

    Gratulacje :) - Rodzinnych Świąt w spokojnej atmosferze o zapachu pierników :)