Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 2


Dzisiaj od rana pochmurno i chłodno na dworze, a szkoda bo chciałam się jeszcze troszke poopalać na podwórku. Wczoraj się przełamałam i pokręciłam trochę hula hopem, potem zrobiłam jeszcze brzuszki także jak na mnie to nie jest źle, mam nadzieje że przekonam się z czasem do większej ilości ćwiczeń, ale jak na początek to jestem zadowolona. Cały czas mam ochotę na słodkie, nie wiem może to za sprawą@, ale dziwi mnie to bo nigdy w tym czasie nie mam żadnych specjalnych zachcianek czy nawet skoków wagi, dziwna jakaś jestem;D Ze względu na tą brzydka pogodę wstalam dzisiaj późno więc dzisiaj wyjda mi tylko 4 posiłki, ale trudno najwyżej bedą troche bardziej kaloryczne, takze myśle że i tak wyjdzie mi mniej więcej 1200kcal zobaczymy, bo generalnie ja nie lubie planować sobie jadłospisów z dnia na dzień, albo na kilka dni, u mnie posiłki wychodzą tak spontanicznie, także np. dopiero przed śniadanie zastanawiam się co zjem i porcję robie sobie taką żeby mi wyszło prawidłowo z iloscia kcal. Jakoś nie chce mi się gotować dzisiaj, bo siedze sama w domu i nie opłaca się dla jednej osoby, więc  dzisiaj raczej będe jechać na "suchym prowiancie";D

 

 

śniadanie- owsianka (6 łyżek płatków owsianych, 125ml mleka 3,2%) -300kcal

II śniadanie- jogurt + musli FITELLA bananowe(50g)- 320kcal

obiad-3 wafle ryżowe, serek wiejski(150g) , 2 ogórki- 260kcal

kolacja- 2 jajka na twardo, 2x pieczywo chrupkie SONKO, 2 ogórki, 2 marchewki-290kcal

+ mleko do kawy-30kcal

 

RAZEM-1200kcal (wprost idealnie )

 

Ćwiczenia:

- 30min hula hop

- 200 brzuszków

 

będe się ważyć w każdy poniedziałek, bo jednak przez codzienne ważenie można wpaść w jakąś obsesje, a przynajmniej ja tak mam;D