Witajcie :)
Ja jak zwykle "budzę" się na ostatnią chwilę, mam tak ze wszystkim całe życie ;) nie chce kolejnego lata wstydzić się swojego wyglądu i ukrywać się pod leginsami i luźnymi tunikami. Obudziłam się późno ale mam nadzieję, że nie za późno aby chociaż trochę poprawić wygląd mojego ciała.
Dlatego też organizuję sobie akcję 100dni do bycia fit, oczywiście wiem , że jakiejś mega super wysportowanej figury nie uda mi się wypracować w 100dni ale uważam, że jest to dużo czasu i uda mi się w jakimś stopniu przybliżyć do wymarzonego wysportowanego ciała.
Z ćwiczeniami u mnie nie jest źle lubię ćwiczyć ale jak wiadomo ćwiczenia to 30% sukcesu a 70% to dieta nad którą muszę popracować, zmienić swoje nawyki żywieniowe bo z tym nie jest u mnie za dobrze.
Koniec ze śmieciowym żarciem, koniec z obżeraniem się na noc, regularne posiłki. Ogólnie wiedzę na temat zdrowego odżywiania posiadam tylko gorzej z jej realizacją ;) i to się musi zmienić ;) +idę zapalić ostatniego papieroska i kończę z paleniem, na czas akcji alkohol też out ;)
Ćwiczyć będę FocusaT25 i ćwiczenia z blogilates, może też coś od Jillian zobaczmy ;)
No dobra więc moja akcja trwa od 27 marca 2014 do 4 lipca 2014 roku :) trzymajcie kciuki :)
Na koniec zdjęcie "mojej tłuszczycy"
Wiem, że jest źle ale teraz może być już tylko lepiej i będzie!
+kilka moich motywacji:
trzmajcie się szczupło buziaki :*
Miya.27
26 marca 2014, 22:35Trzymam kciuki! Będę po cichu brała udział w tej akcji razem z Tobą, bo też dziś się ,,obudziłam''. Z dwojga złego lepiej dziś niż za 100dni.. ;)
tyskaja
26 marca 2014, 20:00mamy podone figury. tylko moj brzuch bardziej zwisa, co pewnie ma swoja przyczyne w niezliczonych probach odchudzania. Ja zaczelam w tym tygodniu i robie wszystko aby do wakacji było dobrze :)
DamaZAgatu
26 marca 2014, 19:55W 100 dni można wypracować naprawdę fajną figurę i zobaczyć duże zmiany. Trzymam kciuki za Ciebie. Koniec twojej akcji jest dwa dni przed moimi urodzinami. Do tego czasu zamierzam osiągnąć swój cel ostateczny :D
rusz.w.roz
26 marca 2014, 19:52oo masz o tyle dobrze, że nie masz boczków. tak więc jeśli brzuch Ci spadnie, nie będzie nieestetycznego efektu tłuszczyku na bioderkach. a przynajmniej nie powinno ;)
banszi
26 marca 2014, 19:35Trzymam kciuki!