Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
KONIEC Protal III


Waga - 60,6 kg

"Nadejszła wiekopomnia chwiła"

Doczekałam. Ostatni dzień protal III. Waga śliczna. Warto było. Wlożony wysiłek niewielki, a efekt spektakularny. Niestety pojawia się stresik. Boję sie efektu jojo. Jednak bezapelacyjnie od jutra jadam "niedukanowo". Skoro byłam wierna diecie tak długo muszę jej zaufać. Mniej niepokoju budziło przejści z protal II na III. Teraz wszystko w moich rękach. Oczywiście pamietam o obowiazku zjadania 3 łyżek otrąb i o białkowym czwartku, ale to tak nieistotne ograniczenie. Fazę IV rozpocznę od uroczystych obchodów 77 urodzin mojej mamy. Mniam...Oczywiście będę sie ważyc regularnie. Nie ma nic gorszego niż wejść na wagę raz na pół roku, żeby znajeść tam 10 kg więcej. Ech te bolesne wspomnienia. Trzymajcie za mnie kciuki. Chyba potrzebuję wsparcia....

  • misia104

    misia104

    27 marca 2012, 09:51

    Zyczę aby waga więcej nie wróciła.Powodzenia trzymam kciuki. Pozdrawiam!!!!

  • BedeLaskaIJuz

    BedeLaskaIJuz

    23 marca 2012, 15:20

    Powodzenia i trzymam kciukasy:) Prawie w pierwsze dni wiosny tak pieknie Cie waga zaskoczyla:) Oby tak dalej!

  • malgorzatalub48

    malgorzatalub48

    23 marca 2012, 14:16

    Ja przeszłam właściwie tylko I fazę tak jak trzeba i II ale do wagi, która posiadam teraz. Ubyło mnie 20 kg i ciesze się z tego. Od września do grudnia pilnowałam Dukana, ale doszłam do wniosku, że zbyt restrykcyjne podejście do odchudzania może mnie kosztować utratę zdrowia (coby nie mówić i pisać, to jednak białka je się niesamowite ilości, a wyeliminowanie tłuszczu i cukru tez nie jest najlepsze). Dlatego od pocz. roku jem mało kalorycznie ale wartościowo. Kasze, ryż, jeden owoc dziennie i sałatki z łyżką oliwy z oliwek. Picie wody zostanie na zawsze. Jeśli przez 3 miesiące waga nie poszła do góry to i ty możesz być pewna, że tobie tez nie pójdzie. Tylko nie pozwalaj sobie na kulinarne odstępstwa i zawsze znajdź zamienniki tego co jedzą wszyscy, a co dla ciebie jest niedozwolone. Można się przyzwyczaić i można przestać się bać, że waga znów nas zaskoczy niemiłym wzrostem. Będzie dobrze, zobaczysz! A przy okazji - GRATULACJE! Nieźle walczyłaś skoro jest taki wynik! Poldek to bodygard całego stada, jest bojaźliwy, ale potrafi chronić bliskich. Ciekawe spostrzeżenie...