Koniec urlopu - koniec z brakiem planu posiłków, objadaniem się i narzekaniem! Do licha - przecież nawet ja sama gdy czytam moje wcześniejsze zapisy mam ochotę wrzasnąć - kobieto nie nudź więcej tylko bierz się do roboty!
Od czasu rzucenia palenia tj. 13.04.2012 przybyło mnie 10 kg. To fakt, ale nie wyrok. Zajęło mi to raptem 4 miesięce. Tym samym za cztery miesiące muszę, a przede wszystkim chcę wrócić do normy.
Najlepiej czułam się i wyglądałam z wagą 63 - 64 kg. I to jest moja docelówka czyli minus 7 lub 8 kg do 13 .12.br.
Wygląda to realnie - po 2 kg na miesiąc.
Zasady będą dziecinnie proste:
- protal IV z bardzo restrykcyjnum czwartkiem
- słodycze w zdecydowanym odwrocie
- 5 posiłków dziennie w regularnych odstępach czasu
- codzienny spacer z psem minimum 45 minut
- praca w domu i ogrodzie jako najlepsza forma gimnastyki
- sen (minumum 6 godzin)
- zacznę dbać o skórę ( czytaj: balsam - no na ogół mi się nie chce)
ania9993
18 sierpnia 2012, 17:53no to do dziela-i trzymam kciuki:)