Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień za dniem


Każdy dzień podobny do poprzedniego i każdy zupełnie inny bo i moj synek każdego dnia jest inny :) /niestety nie wystarczało nam pokarmu z cyca i musiałam podać mm ale nie żałuje. Nareszcie synek przesypia 3-4h więc i ja mogę się wyspać bo na cycku budził się co godzine głodny jak wilk i szarpał piersi niemiłośniernie i końca tego karmienia nie było. Teraz podaje mu nestle nan pro 1 60ml i potem dokarmiam swoim mlekiem i pryzy cycku zasypia. Ulga ogromna i dla mnie i dla niego. Skończyły się płacze i nareszcie mam anioła nie dziecko :) No i najważniejsze nie mam wyrzutów sumienia że dziecko nie jest na piersi no bo przecież jest ale i nie boje się że nie jestem w stanie go wykarmić bo jednak dostaje i moje mleczko i jest super :) Póki był maleńki to cyc wystarczał ale jego potrzeby rosną a ja nie jestem w stanie tyle wyprodukować ehhh troche wyrzuciłam z siebie bo bardzo walczyłam o te karmienie na samej piersi i tak sę nastawiłam że muszę że nie chciałam słyszeć o mm ale jednak nie jest źle baa jest nawet bardzo dobrze. Zastanawiam się tylko czy go dopajać bo dziecka na piersi nie trzeba a na mieszankach już tak więc już sama nie wiem co robić gdy jest pół na pół ?? dodam że kupki ma rzadkie i siusia sporo więc raczej na brak płynów nie narzeka :)

  • 1985natalia2

    1985natalia2

    23 października 2015, 13:44

    Ja daje najpierw butlę a potem cyc bo on się przy cycku wycisza i zasypia a pokarm dodatkowo odciągnąć laktatorem więc nie zanika ale i nie mam go dużo ważne że miesiąc za nami i to co najważniejsze już dostał

  • mania_zajadania

    mania_zajadania

    23 października 2015, 13:08

    Ja dokarmiam, a pokarmu coraz więcej a nie mnie, więc nie mogę się zgodizć, że przy dokarmianiu pokarm zanika. Własciwie z karmieniem butlą doszłam do tego, ze Iga dostaje jedną butlę wieczorem. Być może z tego nawet bym mogła zrezygnować, ale jest mi wygodnie bo wtedy prześpi właśnie kilka godzin. Jedyne co to ja zawsze zaczynałam od cyca, a dopiero po cycu dawałam mm. A kolki to nie to co Ty zjadłaś tylko niedojrzałe jelita Twojego maleństwa. Z tego co jesz do pokarmu mogą przedostać się jedynie alergeny (orzechy, miód, czekolada) oraz niektóre zapachy np czosnek. Ale nie ma to wpływu na kolki. Sprawdzone w literaturze fachowej i sprecyzowane u specjalistów.

  • 1985natalia2

    1985natalia2

    22 października 2015, 17:21

    kolki ma właśnie po moim pokarmie i już nie wiem co mam wyeliminować bo jak tak dalej będzie to zostane na gotowanym ziemniaku... póki co mały piersi się domaga pomimo butli i jest ok a w sobote mamy już miesiąc :)

  • velonick

    velonick

    22 października 2015, 14:40

    z piersią jest tak, że pokarm nachodzi w miarę potrzeb - trzeba przetrwać a potem pokarmu będzie więcej. Zgodzę się, że dokarmianie = się zanik pokarmu. Nikt nie mówił, że bycie matką jest proste. Właściwie to nigdy nie jest proste choć jest piękne :)

  • kakalinka20

    kakalinka20

    22 października 2015, 13:35

    no ja również zgadzam się z polishpsycho32 - zaczęcie dokarmiania równa się zanikanie pokarmu, do 12 tygodni jest wiele "kryzysów laktacyjnych" jak i nawałów mlecznych trzeba to po prostu przetrwać :) ale jak już postanowiłaś i jest Ci z tym dobrze to powodzenia :)

  • ewelka2013

    ewelka2013

    22 października 2015, 08:22

    mój niunio wcześniej jadł co 2 2,5 godz teraz w nocy nawet co godzinę i częściej, ale to chyba normalne ciąga krótko, ale widocznie tego potrzebuje pokarm mam na wadze przybiera wydaje mi się, że po prostu niektóre dzieci karmione piersią po prostu czuja potrzebę ssania piersi nie koniecznie spowodowaną głodem.... ważne, że mimo dokarmiania mały chce ciągać pierś bo z tym różnie bywa...

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    22 października 2015, 06:39

    to ze dziecko chce jesc co godzinke to zupelna norma na piersi ...Ono niekoniecznie musi byc glodne ..bywa ze po prostu moze byc nerwowe z powodu kolek.Moje dziewczyny karmilam 15 miesiecy jedna a druga 18 i tak to wygladalo jak u ciebie.Byl etap ze domagaly sie piersi co godzine ,zastanawialam sie czy mi brakuje pokarmu ale przeciez przybieraly na wadze..winne byly kolki i cos w pokarmie co im nieodpowiadalo albo to taki etap do przeczekania.Wiele osob odstawia dziecko od piersi przez dopajanie,dawanie smoczka.Nie wiem jak bylo u ciebie ale to nieistotne skoro przeszlas na dokarmianie mm..Niestety wraz z dokarmianiem mleka swojego bedzie coraz mniej...ale powodzenia dalej!!!!

  • Udzicha

    Udzicha

    21 października 2015, 23:42

    Jeżeli siusia sporo i nie ma zaparć to nie trzeba dopajac,ale na następnej wizycie z pediatra dopytaj;)moj synek tez był karmiony mieszanie a potem wolał juz tylko butle:)

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    21 października 2015, 21:30

    mleczko dziecku na pewno wystarcza ;) też dokarmiam ale tylko raz dziennie, no ale jak jest potrzeba to tak trzeba robić.

  • Pinkaaaaa

    Pinkaaaaa

    21 października 2015, 20:29

    Powinno się najpierw nakarmić dziecko piersią a potem dokarmić butelką jeśli zależy Ci na laktacji ale to teoria. Ja też od dawna dokarmiam mimo iż położne mówiły że nie... że to złe ale ja nie mogłam patrzeć na płacz mojego głodnego dziecka. Teraz niestety laktacja zanika:( ściągam pokarm ale mój głodomorek juz potrafi zjeść 130-150ml i starcza mi tylko na jedno karmienie. Nie wiem czy jest sens to w ogóle dalej ciągnąć.

    • 1985natalia2

      1985natalia2

      21 października 2015, 20:39

      Póki coś masz to dawaj ja z obu jak po dłuższej przerwie ściągane 70ml to sukces jest