Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziękuję


Kochane, dzięki że jesteście i dzięki za komentarze pod poprzednim wpisem. Dobrze jest wiedzieć że wiele kobiet widzi kp podobnie do mnie, oczywiście jeśli ktoś karmi tylko cycem to wielkkkiii szaccc, ale teraz przy drugim dziecku już wiem że mm to nie tragedia i jak to sie mówi podanie butelki końca świata nie czyni, pies sąsiada szczeka dalej heh. Walczmy kobiety o swoje szczęscie, nie brnijmy w coś co nas unieszczęśliwia na siłe, bo ktoś coś może nam zarzucić. Gadanie o tym jaka to więż i bliskość rozwija się przy kp to dla mnie jakaś bzdurka, bo przecież karmiąc butelką również tule swoje dziecko baaa mogę nawet wtulić jego główkę w pierś, żaden problem. Generalnie stwierdzam też że gdyby kobiety nie używały mm jak to próbuje nam się wmówić w szpitalach to w marketach mm nie miałyby osobnych działów a jedynie jakąś małą półeczkę :) Najbardziej spoko okazała się moja położna środowiskowa, przyszła i powiedziała tak, niech te baby w szpitalu nie pieprzą bo ja widziałam i jak one rodzą i jak one karmiły a teraz najmądrzejsze pindy są bo już pozapominały a najłatwiej pouczać młode zagubione mamuśki. Oczywiście wspierała mnie w kp ale nie robiła mi wody z mózgu w tym temacie i sama dała mi paczkę mm tak na wszelki żebym wiedziała że ją mam i nie stresowała się jak mleka nie bede miała, Tak więc kochane grunt to szczęście własne i nie wpędzanie się w depresje bo coś, ktoś powie, czy np teściowa nie bedzie zadowolona. Miejcie to w ...tyle:)

  • kitty1986

    kitty1986

    29 kwietnia 2016, 21:32

    Ja chyba jestem wyjątkiem. Szymka dalej karmie piersia. Ma 11 miesięcy :-)

  • wiolla89

    wiolla89

    28 kwietnia 2016, 10:20

    ja swoje pierwsze dziecko karmię od początku mm i jakoś nie mam wyrzutów sumienia - owszem, chciałam karmić piersią, ale nie wyszło nam. więc od urodzenia synek jest na butli i nie widzę w tym nic złego! poza tym ojciec dziecka tez moze karmic. same plusy! trzymaj się!!

  • Kora1986

    Kora1986

    28 kwietnia 2016, 10:12

    świetna położna! Moja jednak kładła nacisk na pierś, ale nie mam do niej pretensji. Może gdyby nie ona to karmiłabym jeszcze krócej :-)

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    28 kwietnia 2016, 08:57

    Ja karmiłam moją Córeczkę bardzo krótko piersią i cały czas musiałam dokarmiać butelka bo miałam tyle pokarmu co kot napłakał... Ale cóż osłuchałam się że trzeba i tak męczyłam siebie i Dziecko, bo Mała przy piersi wiecznie krzyczała. Aż w końcu położna która do mnie jeździła (mimo że starsza Pani) otworzyła mi oczy, żeby nie słuchać innych tylko przestać karmić piersią bo to nie ma sensu. Odżyłam wtedy i teraz wiem że przy 2 ciąży gdy będę mieć tak samo mało pokarmu to nie będę na siłę karmić. A inni niech sobie gadają :D Moja teściowa to mało zawału nie dostała jak zobaczyła mm :)