Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oj chyba za szybko tyję!


Muszę wziąć swoje żywienie pod lupę bo ta małpa waga już pokazuje,że mam 64kg. A to oznacza,że tyję średnio kg na tydzień a powinnam tylko pół kg(w ciąży).
Ech...no wiem wiem, że za dużo jem. Dlatego będę spisywać czego ile zjadłam tutaj żeby mieć pod kontrolą te kcal. ha i nowu lekarka powie nie tyj tak szybko...
Hmmm ale ja poprostu jem to na co mam akurat ochotę.
Dziś wstałam przed 9.00 a lepiej bym się czuła jakbym to zrobiła co najmniej godzinę wcześniej bo teraz taka lekko zamulona jestem - powiedzmy. :-)
Co najgorsze to to, że zaraz po świętach mam wizytę u lekarza i będą mnie ważyć heh też coś ...tak po świętach od razu...oooo...
No to o 9.00 dużo wody, 4 pierogi z kapustą i kiwi, melisa.
Później się zobaczy. Zaraz idę na spacer bo w tej chałupie to można świra z niedotlenienia dostać. pa pa
  • Ellfick

    Ellfick

    21 grudnia 2012, 15:22

    mnie również miło :D

  • maleducada

    maleducada

    12 grudnia 2012, 07:26

    No tak, trzeba uważać, bo niby w ciąży można sobie pozwolić, ale bez przesady, w końcu potem te "nadmiary" trzeba będzie zrzucić.

  • assezminceetsensible

    assezminceetsensible

    11 grudnia 2012, 21:23

    ja tyje a nie jestem w ciązy tutaj mam problemm..