Nie pisałam nic ostatnio, bo obowiązki i płaczące wieczorami dziecię skutecznie odciągały mnie od laptopa.
Dietowo jako tako, ale jakiś kryzys mnie dopadł, bo marzę o Wieśmacu, Kebabie albo innym świństwie :)) Dziś imieniny teściówki, także nie obyło się bez ciasta, ale w ramach wyrównania strat, na kolację jabłko i herbata :)
Udało mi się też poćwiczyć dziś z Chodakowską z ostatniego Shape'a, ale nie dotrwałam do końca. Jakoś wolę bardziej statyczne ćwiczenia niż takie podskoki, szczególnie gdy powodują przesuwanie się dywanu :))
Zmykam uprawiać mój ulubiony sport - prasowanie :)
Zapomniałam się odnieść do tytułu hehe - otóż mój plan na nadchodzącego Sylwestra to jakaś spektakularna, krótka sukienka, dlatego nie mogę odpuścić! :)
britt3
18 października 2013, 17:29ja raczej postawie na sukienke maxi mimo wszystko, dodatkowo znalazłam ciekawą strone na temat dodatków i ogólnie pierdołek i porad dotyczący stroju sylwestrowego https://app.vitalia.pl/jak-sie-ubrac-na-sylwestra/