Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
131 DZIEŃ weekend biegowy - zaliczony :)


131 DZIEŃ NIEDZIELA

4.11.2012r.

 

CZEŚĆ

 

Jak Wam minął weekend ????

U mnie bardzo dobrze; tak jak planowałam weekend miałam biegowy

* piątek po pracy - 5,5 km

* sobota - 7 km

* niedziela - 4 km

tak więc udało mi się wykorzystać wolne dni :) z czego bardzo się cieszę :).

Od jutra zaczynam ranną zmianę więc jak pogoda dopisze to również postaram się biegać. Może padać tylko żeby nie wiał silny wiatr bo on mi strasznie przeszkadza.

Co do mojej wagi i cm to w tym tygodniu utrzymują się one. Wczoraj waga pokazała mi 64,5 kg, ale dzisiaj niestety już 65,2 kg, mimo iż biegałam i ostatni posiłek zjadłam koło 17:00, dlatego paska nie zmieniam. Tak jak mówiłam ograniczam słodkie czyli dzisiaj jeszcze sobie podjadłam, ale od jutra do następnej niedzieli nie ruszam żadnej czekolady, domowych wypieków itd. Wyjątkiem będą tylko batoniki zbożowe - ale rzadko, - może zrobie sobie takie domowe :). Za tydzień będę robiła rogaliki i chcę zjeść chociaż jednego, ale w ciągu tygodnia nic.

Kolejna niedziela i kolejne odwiedziny rodziny; była kuzynka z mężem, która bardzo chciała zobaczyć jak mieszkamy w nowym domu; podobało im się :):):). Nasza córcia również zadowolona bo dostała puzzle i lalkę, którą może przebierać, czesać + do tego różne akcesoria :).

Teraz idę uszykować rzeczy sobie i córce bo jutro idzie do przedszkola. Mam nadzieję, że już nie będzie chora; odpukać.....A potem do łóżka. Może coś poczytam lub obejrzę sobie krótki film i spanko :).

 

moje jedzonko:

10:00 śniadanie

2 kanapki z pomidorem

13:00 obiad

talerz rosołu z makaronem + roladka z kurczaka nadziewana natką pietruszki i surówka z kapusty pekińskiej. ( mięsko bez sosu i tłuszczu )

16:00 podwieczorek

domowe wypieki

19:00 kolacja

2 grzanki

 

ćwiczonka:

* bieganie - 4 km

* ćw. rozciągajace

* taniec dla przyjemności własnej :)

* 50 skakanek

 

Dzisiaj krótki bieg bo leciałam koło 18:00 jak było już ciemno i do tego padał deszcz. Lubię biegać w deszczu . Krótki, ale zawsze to trochę ruchu na powietrzu i dzisiaj towarzyszył mi mąż. Było super  .

  • Rubi13

    Rubi13

    5 listopada 2012, 20:32

    Gratuluje tego biegania:)

  • BeataEs

    BeataEs

    5 listopada 2012, 06:47

    Zazdroszczę Ci tego biegania. Ja jakoś nie mogę się zmotywować..