Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejny dzień walki ze słabościami


  

 

DZIEŃ 222 / WALKA ZE SŁABOŚCIAMI

                                        PONIEDZIAŁEK 4.II.2013r.

 

Witajcie :)

Dziś drugi dzień moich zmagań - walki z własnymi słabościami - czyt. słodkościami. Odstawiam małymi krokami i zjadłam dzisiaj kawałek jabłecznika na podwieczorek. Ochotę miałam na więcej, jednak nie chciałam przesadzać i oczywiście dzisiaj również ćwiczyłam. Troszkę lżej niż wczoraj bo po niedzielnych wygibasach boli mnie całe ciało; dosłownie czuję wszystkie mięśnie od łydek po ramiona. Przez jakiś czas nie ćwiczyłam tak intensywnie i wczoraj dałam sobie porządnie w kość. Z Jillian poćwiczę jutro. Właśnie zeszłam z rowerka i zaraz lecę pod prysznic i do łóżka. Może zdążę jeszcze coś przeczytać :). Uwielbiam książki. Właśnie skończyłam czytać Zafona "Pałac Północy". Polecam bo książka jest rewelacyjna i niesamowicie wciąga czytelnika aż nie można się oderwać :). Szkoda, że to tylko 280 stron - przeczytałam jednym tchem  w ciągu 24h :). Super sprawa :). Teraz zabieram się za kolejną  .

Wracając do tematu;

moje ćwiczenia:

* 30 min.na rowerku stacjonarnym

* gimnastyka ogólna: pajace, skakanka, kręcenie tułowiem, ćw.na talię, skłony + przysiady, marsz w miejscu + szybki bieg w miejscu, kilka nożyc.

 

moje jedzenie:

8:00 śniadanie

2 kanapki z gotowanym kurczakiem

12:00 obiad

spaghetti

16:00 podwieczorek

kawałek jabłecznika

kolacji nie jadłam bo nie byłam głodna. Wypiłam tylko czerwoną herbatę, a potem już tylko wodę mineralną.

Na jutro mam już uszykowane duże czerwone jabłko, jogurt naturalny i surówkę z kapusty pekinskiej. Już na samą myśl o tych pysznościach ślinka leci :).

 

Na dzisiaj kończę i całuję Was wszystkich

miłego wieczoru !

 

 

 

p.s. ciężko jest zaczynać od początku jak człowiek trochę sobie pofolguje. Naszczęście zauważyłam to i walczę o kolejne 10kg :)

  • cambiolavita

    cambiolavita

    4 lutego 2013, 22:58

    Masz racje, ze nie jest latwo powrocic na dobre tory, ale im szybciej to zrobimy, tym lepiej dla nas! Przeciez nie chcemy, by dopadl nas efekt jojo! Powodzenia!!! :)