Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jESTEM NADAL


Cześć dziewczęta!
W tym tygodniu odpadł mi jeden dzień ćwiczeń i dietka była oki. Oprócz wczorajszego dnia była pizza i czekolada. 
13 marca ide do szpitala z moim synkiem zobaczymy co mu jest. Żyję w stresie, ale staram się nie dać zwariować..
Teraz kolejne dni zmagania z wagą jutro podam wymiary jakie były spadki po tygodniu, a były małe tylko spadek o 0,1 w dół, ale w cm były zmiany więc spoko.
w czwartek kolejny miesiąc dietkowania czyli już 2. Wstawię zdjecia 3 marca bo wczesniej nie będe mogła. Ciekawe jak to będzie wyglądać na zdjęciach.
Czytam co u was ale brak czasu bo ciagle szukam przyczyny co z moim dzieciątkiem i dodatkowo nie mam komputera mąż pożycza mi swojego, a jego ciagle zajęty, więc tak mało wpisów robię. Jedynie czytam czasami co u was.

Dupki kochane idzie wiosna a my bedziemy piękne... nasze ciałka powabne...
Pamiętajcie nie załamujcie się, że jeden dzień coś przeskrobałyście (fakt nie róbcie tego) systematyczność, dyscyplina, kontrola = piękne my
ZRÓB DZIŚ TO CZEGO INNYM SIĘ NIE CHCE A JUTRO BĘDZIESZ MIEĆ TO O CZYM INNI MARZĄ....
  • judipik

    judipik

    23 lutego 2014, 21:55

    Zycze zrowka dla MAluszka. Mam nadzieje, ze szybko dowiesz sie co mu jej i bedzie mozna mu pomoc. Trzymaj sie dzielnie :)