Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kiedyś było tu przyjemniej...


Kiedyś po pierwszej ciąży jak się odchudzałam to pisząc coś na vitalii w pamiętniku był spory odzew, a teraz cisza.

Tęsnię za dziewczynami które tu były, ale mam nadzieję,że poznam nowe grono które będzie mnie wspierać.

Wczoraj nie pisałam brak czasu.

Ruchu było mało, dietka tzn racjonalne reguralne jedzenie zachowane.

Śniadanie 9:00 owsianka plus owoce suszone

Drugie śniadanie12:00 pieczywo wasa plus jaka dwa i majonez i ketchup plus jabłko

Ostatni posiłek 16:30 malutkie 4 szt kotlecików drobiowych i ogórki w zalewie carry plus jabłko.

I to na tyle zero ruchu.

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    18 września 2014, 12:42

    Vitalianki ciągle się zmieniają. nie za mało zjadłaś ?

    • 53szprotka

      53szprotka

      18 września 2014, 17:31

      mało zjadłam, ale brak czasu na posiłki. Mam w tym tygodniu 3 bo na więcej nie mam czasu, ale w następnym będzie jeszcze jeden.

  • judipik

    judipik

    18 września 2014, 10:40

    Zauważyłam, że tak jest gdy my same nie komentujemy innych. Jeżeli my jesteśmy wsparciem dla dziewczyn (chłopaków), to wtedy dziewczyny (chłopaki) wspierają nas. Nie wszystkie oczywiście, ale trzeba czytać pamiętniki innych i wybierać sobie takich znajomych, których chętnie powspieramy i możemy liczyć też na ich wsparcie. Powodzenia.

    • 53szprotka

      53szprotka

      18 września 2014, 17:32

      jedyna duszyczka, która mi została ze starego grona jak miło. Masz rację komentować owszem, ale nie lubię komentować osob, które maja gdzieś co robię. Pozdrawiam

    • judipik

      judipik

      18 września 2014, 18:09

      Kochana były wakacje i pewnie większość jeszcze nie weszła w rytm odchudzania. Trzeba troszkę poczekać, a pewnie pomału zaczną co niektórzy wracać ;) A może już niektóre Kobitki tyle schudły, że już nie potrzebują przebywać tu i walczyć dalej ;) Oby tak było, to wszystko by wyjaśniało ;)

  • RobinSonka

    RobinSonka

    18 września 2014, 09:41

    Ja tu jestem pierwszy raz, więc nie mam porównania ale zauważyłam że większość tutaj użytkowników jest bardzo hmmmm, jak to nazwać...zazdrosnych? nie wiem może to odpowiednie słowo, chodzi o to że nie przejmują się tym że mogą kogoś urazić swoimi wypowiedziami na forum i zamiast wspierać osoby które chcą się pozbyć większej liczby kg niż 3 czy 5 kg to dołują tak że odechciewa się zaglądać na vitalie. Osoby takie jak ja z ok 20 kg do stracenia są na wstępie linczowane za każde zdjęcie które dają do oceny, za pytania czy dobrze w tym czy w tamtym wyglądam...ect....zwykle odpowiedź jest taka " że gdybym tak wyglądała to bym się załamała", "dziwisz się swojemu chłopakowi, gdybym była z kimś takim to też bym się Ciebie wstydziła", "przy takiej wadze w niczym nie będziesz wyglądać dobrze". To są realne wypowiedzi z forum...a takie osoby (z dużą nadwagą, otyłością) są wystarczająco dosyć narażone na tego typu komentarze w życiu codziennym i nasłuchały się tego przez pół swojego życia....a tu zamiast się dziewczyny wspierać to są zazdrosne o każdy postęp w odchudzaniu innych użytkowniczek...tyle z mojej obserwacji.... Co do Twojego menu to może lepiej byłoby gdybyś dołożyła przynajmniej jeden posiłek? Oczywiście to tylko moja sugestia :) Mało kalorii na dobę wychodzi no chyba że trzymasz niskokaloryczną dietę do 1000 kalorii. A kotleciki drobiowe smażone czy gotowane (pulpeciki)? Pytam bo mam chęć a nie znalazłam przepisu bez pułki tartej, mąki i bez podsmażania żeby było smacznie, zdrowo a przy tym nie nudno :):):) Pozdrawiam :)

    • 53szprotka

      53szprotka

      18 września 2014, 17:22

      ja się do końca z toba nie zgodzę z tą krytyką negatywną- ale na poziomie. Ja jestem osobą, ktora lubi gdy ktos powie ,,ostro'' dziewczyno weź się do pracy nad sobą bo jesteś gruba. To się nazywa konstruktywna krytyka. Są owszem osoby, które się zdołują bardziej, ja do takich nie należę, biorę tyłek do góry i do pracy -- Moje motto może Ci pomoże Zrób dziś to czego się innym nie chce, a jutro będą ci zazdrościć to co osiągnełaś.--- Małymi kroczkami do przodu. Kotleciki po prostu zrobione w jajku i pieprz, sól i smażone (nie dajmy się zwariować, że dieta to tylko gotowane). Co do mojej ilości jedzenia ja ogólnie mało jem, ale bym chciała jeszcze jeden posiłek włączyć lecz nie mam kiedy.

  • devoted08

    devoted08

    18 września 2014, 09:35

    Wiesz, należy wziąć pod uwagę, że wzrosła popularność serwisu i pamiętników jest po prostu więcej, dlatego trudno jest zaglądać do każdego nie siedząc 24/dobę na Vitalii. :)

  • limonka92

    limonka92

    18 września 2014, 09:32

    Też to zauważam, że najbardziej popularne pamiętniki są tylko komentowane ;). Ja tam wolę mniejsze grono i też dlatego komentuje pamiętniki te mniej uczęszczane ;). Ja tam trzymam kciuki za każdą duszyczkę z vitali - za ciebie również ;). Tylko dodaj ruch - ja zauwazam, ze robie sie mniejsza mimo ze waga stoi ;) - i to na 100% dzięki ćwiczeniom

    • 53szprotka

      53szprotka

      18 września 2014, 17:29

      Ja również lubię mniejsze grono dlatego nigdy na vitalii nie miałam ogromnej liczby znajomych. Co do ruchu wiem, że czyni cuda. Ten tydzień odpuszczam. Kiedyś codziennie po 1 godz ćwiczyłam teraz co 2 dzien będę. Ale nie zależy mi na szybkim spadku kg tylko powolutku, a skoro teraz nie mogę ćwiczyć to się nie załamuję.

  • Kloska.ilona

    Kloska.ilona

    18 września 2014, 09:16

    ja dopiero dołączyłam do grona Vitalii :) Trzymam kciuki damy radę Trzymaj się :)

    • 53szprotka

      53szprotka

      18 września 2014, 17:30

      W sile drzemie moc.... ;-)