Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wpadłam żeby ponarzekać


Dawno nie pisałam. Od 15 dni moja Kruszynka jest w domu. Jest cudowna💕 moje starsze dzieci też są przecudowne💕💕🥰 i kochane. Mam wspaniałe dzieci. 

Ale niestety z odchudzaniem leżę na łopatkach. Nie mam czasu, jem co popadnie🙄 daje sobie jeszcze tydzień laby. Potem trzeba zacząć ogarniać tą nową sytuacje🙃 niestety nie pomaga też to, że męża praktycznie nie ma... Zaczęły się żniwa, ma mnóstwo roboty. W tym roku nie umiem mu za bardzo pomóc. Z jednej strony wiem, że jest zapracowany, zmęczony i że to jest praca fizyczna. Ale mógłby chociaż raz w nocy wstać do małej i ją nakarmić. Ale sam się nie domyśli a jak mu powiedziałam, to on to odebrał autentycznie jako żart. 

Tak ostatnio o nim myślałam, że on to ma na serio "ugruntowane cechy niewiescie". W sensie takim, że rodzice wpoili mu taki model podziału obowiązków i praw w rodzinie. Moja teściowa mojej córce też próbuje te bzdety wmawiać. Ile razy to słyszę, to od razu reaguję. To jest dla mnie niepojęte jak kobieta może sama siebie tak ograniczać i jeszcze robić to następnym pokoleniom. Tu nie chodzi o to, że kobiety nie mają się zajmować domem, dziećmi itd itp. Mają mieć wybór, świadomy wybór. To moje prawo, moja decyzja, że zajmuje się dziećmi, gotuje obiady itd. Czasami chcialabym, żeby mąż mi w tym pomógł. Ale on tak jest wychowany, że to kobieta ma robić. I on tego po prostu nie zrobi. Łatwiej byłoby to zmienić, gdybyśmy nie mieszkali z tesciami. No ale mieszkamy. Takie są fakty i trzeba jakoś sobie radzić. 

Dobra. Ale tak na prawdę, to nie o tym miało być. Miałam ponarzekac na co innego. Czy po alkoholu człowiek robi rzeczy których normalnie by nie zrobił, czy to jednak jest tak, że pewne zachowania na trzezwo nie wykraczają poza granice, ale na trzeźwo się hamuje? Może za mało zrozumiałe to napisałam. Załóżmy, że każdy człowiek ma określoną granicę zachowań, której nie przekroczy. Po alkoholu ludzie robią rzeczy, których nie zrobiliby na trzeźwo. I gdzie jest nasza prawdziwa granicą? Tam gdzie nawet po pijaku nie zrobilibyśmy pewnych rzeczy? 

  • dzanulka

    dzanulka

    26 lipca 2021, 23:48

    Cieszę się, że Kruszynka już z wami! Co do zachowania po alkoholu- mało pije, ale moim zdaniem po alkoholu robimy tylko takie rzeczy, które na trzeźwo troche 'dopuszczamy". Mało jest chyba osób, którym puszczają zupełnie hamulce i stają się zupełnie inna osobami niż normalnie. A co do wychowywania inaczej chłopaków i dziewczyn- niestety, taki układ u nas króluje i jeszcze co najmniej kilka pokoleń potrwa ta "rewolucja w głowach ludzkich..

  • agazur57

    agazur57

    26 lipca 2021, 11:00

    Na wsi to chyba standard. Mój teść jest wdowcem. W domu syf, a on jakieś goowna je, bo nie jest nauczony, żeby sobie obiad samemu zrobić. Ostatni wpadliśmy do niego niezapowiedziani, to w domu można się przykleić. Mój mąż się wk..rwia, bo dom jest już podzielony na niego i braci, ale w zasadzie się już rozpada, bo np. teść w zimie mało grzeje, bo mu nie potrzeba. Kiedyś na placu zabaw babka opiekowała się 2 dzieci- wnuczką i wnukiem. Wnuk ewidentnie miał problem z koordynacją, a dziewczynka jak małpa skakała po drabinkach. Ale babka mówiła do wnuczki, że wnuk lepiej sobie radzi, bo każdy mężczyzna lepiej sobie radzi od kobiet. Jak to usłyszałam, oczy wybałuszyłam, że można takie bzdury opowiadać.

  • Serenely

    Serenely

    26 lipca 2021, 10:55

    Po alkoholu bywa, ze robi się rzeczy oktorych marzy się na trzeźwo, ale hamuje nas nieśmiałość, wychowanie, religia czy etyka. Po alkoholu odwaga czy brawura, której nie podejrzewamy może upomnieć się o swoje

  • Himawari

    Himawari

    26 lipca 2021, 06:28

    Robi rzeczy, których normalnie by nie zrobił. Tzn tak naprawdę nie sadze, żeby istniały tu jakieś uniwersalne reguły, ale takie mam doświadczenia.

  • przymusowa

    przymusowa

    26 lipca 2021, 01:35

    Nigdy po alkoholu nie zrobiłam rzeczy, których nie zrobiłabym na trzeźwo, więc chyba jednak bardziej granice zależą od człowieka. Ale niewątpliwie alkohol jest dla niektórych niezłą wymówką z której chętnie korzystają robiąc to, czego nie powinni.

  • ewka940

    ewka940

    25 lipca 2021, 23:53

    Człowiek po alkoholu nie myśli trzeźwo więc myślę że granice są przekraczane. Prawdziwą granicą powinno być to co na trzeźwo nie robimy a jeśli robimy to po pijaku to przekraczamy te granice.