Takie ładne plany i wszystko zepsułam. Pierwszy dzień w nowej/ starej pracy. Zaplanowane posiłki a ja co? Nażarłam sie przepysznych cukierków! Beznadzieja!!! To co od jutra? Boszsz jaka jestem... szkoda nerwów, zjem jeszcze ;-(
Takie ładne plany i wszystko zepsułam. Pierwszy dzień w nowej/ starej pracy. Zaplanowane posiłki a ja co? Nażarłam sie przepysznych cukierków! Beznadzieja!!! To co od jutra? Boszsz jaka jestem... szkoda nerwów, zjem jeszcze ;-(
laauraa
2 kwietnia 2015, 07:51Oj tam, zdarza się. A nie od jutra, a jeszcze od dzisiaj! reszta zdrowych posiłków! :)