Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nic z tego nie rozumiem :(


Od piątku waga stoi w miejscu. Dietowo u mnie dobrze, ćwiczeniowo też nie najgorzej. Może powodem jest @ sama nie wiem. Nie oznacza to, że kończę z odchudzaniem, ale wiecie jak to jest ... jak człowiek się stara a efektów brak. Trudno. Pożyjemy, zobaczymy. Generalnie myślałam, że będzie mi trudniej na diecie, ale nie jest tak źle. no może poza czasem, gdy przygotowuję obiadki mojemu facetowi :) aż ślinka cieknie. Jemu dieta nie jest potrzebna, więc gotuję dwa obiady. Ehhh oby do końca @
  • JAG6910

    JAG6910

    16 listopada 2012, 13:10

    Zastoje się zdarzają, zwłaszcza nam kobietom, a to pełnia, a to @, a to zatrzymanie wody z jakiegoś powodu;) Nie przejmuj się, dalej walcz ;) Ja tak robię i jest nieźle :) Trzymam kciuki Kochana :)))))))

  • ZobaczePiatke

    ZobaczePiatke

    14 listopada 2012, 19:17

    Przeżywam dokładnie to samo... Zawsze zaczynając odchudzanie w pierwszym tygodniu chudłam ponad 2 kg : wiadomo woda itd, ale zawsze to było jakieś psychiczne podbudowanie. Teraz odchudzam się od dwóch tygodni i zamiast jak zawsze mieć bez problemu około 3-4 kg na minusie to mam tylko 2 i to z wielkim trudem. Teraz walczę o każdy spadek. Dążę też do wyszczuplenia ud : ćwiczę, dietuję, smaruję kremami, masuje. Efekt? Minus zero centymetrów...

  • special33

    special33

    14 listopada 2012, 19:11

    mam tak samo jak Ty:) cholerny zastój !!