Zastanawiam się nad tym, co mogłabym jeszcze zrobić, aby to moje odchudzanie przebiegało jeszcze sprawniej. Przeglądam różnego rodzaju strony w internecie poświęcone dietom i ćwiczeniom, zdrowiu. Wkręciłam sobie bańki chińskie. Kosztują niewiele - a podobno ładnie odejmują centymetrów. Kupię je sobie po świętach, w Irlandii nie mogę nigdzie znaleźć ich, więc zamówię z Polski. Po drugie, co do moich ćwiczeń, to chciałabym robić to co do tej pory, czyli marsz i zumba, ale szukam czegoś jeszcze. Szukam czegoś, co nie byłoby długie (bo już 1,5h dziennie poświęcam na ruch). Próbowałam a6w, ale wymiękłam, chyba mam na to za duży brzuchal jeszcze
Marta.Smietana
12 grudnia 2012, 21:30rower i brzuszki
JAG6910
12 grudnia 2012, 19:02Ja ostatnio ćwiczę, ale tak jakoś bez przekonania, wiem, że trzeba i tyle;) Normalnie zachowuję się tak, jakby mi lekarz je przepisał na receptę. Podobnie wkręciłam sobie z dieta:))))) Póki co działa:))))
deemcha
12 grudnia 2012, 18:12hehe moje cwiczenia wygladaja poki co marnie.. i podziwiam cie ze 2h dajesz rade! mi sie nudzi baaardzo szybko! :) a cwicze przewaznie jakies aerobowe;) hula hoop i ciezarki!:) powodzenia!!! :)