Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie tym razem


   
...i byle do poniedziałku, a będzie po gościach!

    To bardzo sympatyczni goście ale na mojej głowie jest robienie jedzenia i zawsze coś tam skubnę.
    Od poniedziałku biorę się solidnie za dietę. Teraz marzę by nie przytyć.
     I bardzo dziękuję za wszystkie wpisy. Jak znajdę chwilkę to poodpisuję.
  • Pigletek

    Pigletek

    12 lipca 2007, 21:31

    Co tam u ciebie? Troszkę czasu już się nie odzywałaś... :)

  • Pigletek

    Pigletek

    6 lipca 2007, 21:44

    ja tez nie lubię gotować, bo zawsze w trakcie coś wszamam... :-/

  • ona111

    ona111

    6 lipca 2007, 18:23

    Jestem tu nowa i w Twoim opisie wyczytałam o Klubie Dobrego Odchudzania i Odżywiania. Co to takiego?

  • ako5

    ako5

    6 lipca 2007, 16:49

    Człowiek cieszy sie dwa razy... pierwszy raz hjak goscie przyjezdzaja , a drugi raz jak wyjeżdzaja...duzo w tym prawdy:))) pozdrawiam Ala

  • gryzelka

    gryzelka

    6 lipca 2007, 13:58

    Trzymam za ciebie kciuki. Wszystko się jakos ułoży.

  • indygirka

    indygirka

    6 lipca 2007, 12:00

    ciężko sie odchudzać jak są goście. Ale jak sobie pojadą to startuj.

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    6 lipca 2007, 08:32

    szkoda, ze goście nie są na diecie :)) Milutkiego dzionka ;-)

  • bibero

    bibero

    6 lipca 2007, 08:25

    ja też nie bardzo lubię nalotu gości ale i tego jedzenia co trzeba przygotowywać teraz to na szczęście najlepszym rozwiązaniem jest grill ale to jest pokusa i ja też muszę takich pokus unikać powodzenia

  • ada1965

    ada1965

    6 lipca 2007, 08:24

    skubnąć kiedy w domu goście:)..trzymaj się bo widzę,że ładnie Ci idzie.pozdrowienia