Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: I nadeszła ta chwila...
27 sierpnia 2007
...by zabrać się za szycie słynnej tuniki i spodni na wesele. Wiem jak to ma wyglądać więc już najwyższy czas zabrać się do pracy.
Dietkowo trzymam się świetnie ku własnemu zdziwieniu. Właśnie zaczęłam czwarty tydzień diety i jeszcze nie zrezygnowałam. Jak tak dalej pójdzie to wejdzie mi to w krew :)
Do tej pory jeszcze nie wykonywałam żadnych ćwiczeń ale zaczynam mieć na nie coraz większą ochotę. Coś czuję, że trzeba będzie wyciągnąć orbitreka gdzieś w pobliże telewizora bo w sypialni to służy tylko za wieszak.
Od wczoraj łykam też tabletki na pozbycie się kamienia, który łaskawie zasiedział się w mojej prawej nerce. Wczoraj wieczorem nawet przypomniał mi lekkim bólem, że jeszcze jest ale mam nadzieję, że sobie z nim poradzę. Zaczęłam w związku z tym pić jeszcze więcej wody i czyżbym dlatego kompletnie straciła łaknienie? Ja na prawdę nie czuję ssania ni głodu. Czy wiecie jak ja długo czekałam na ten moment? Latami! Wiem, że wiecie i wiem, że Wy też się borykacie z uczuciem głodu. Nie mam pojęcia jak to długo będzie u mnie trwało ale oby jak najdłużej.
Dużym sprawdzianem też będą dla mnie najbliższe dni bo zbliżają się do mnie tzw. "babodni". Jeśli je przetrwam dzielnie to...kto wie, aż boję się zapeszyć.
Niesamowite jest też to, że będąc w lumpiku kupiłam kilka zbyt małych ubrań. Swierdziłam jednak, że mam w czym teraz chodzić a to co udało mi się upolować to taki rarytas na przyszłe lato, gdy będę szczuplejsza, że nie mogłam oprzeć się pokusie. Szczerze mówiąc to jeśli schudnę zgodnie z planem to ubrania będą za duże. Zawsze łatwiej jednak zwężyć niż poszerzyć. Ale to co zrobiłam na zakupach, właściwie zupełnie nieświadomie, utwierdziło mnie w przekonaniu, ze ja sama w końcu uwierzyłam, że schudnę. I jak najbardziej realny jest dla mnie rozmiar 44, a może i mniejszy? Dobra...dobra - nie zapeszajmy! Powolutku do celu. Zresztą dla mnie zbliża się najlepszy okres do odchudzania. Zawsze dobrze mi się chudło jesienią a szczególnie zimą. W lato gubiły mnie lody.
Fajnie będzie na wiosnę zrzucić grube okrycia i ukazać ładną figurę. Zupełnie jak z poczwarki w motyla. No dobrze...nie śmiejcie się ze mnie. To takie moje marzenia. Mam nadzieję, że nam wszystkim się to uda. Życzę tego i Wam, i sobie!
Te zdjęcia to takie wspomagaczo-wspieracze ;)
Ja teraz taki mały puchaty robaczek
I ja na wiosnę po prostu motyl (ładniejszego nie znalazłam) ;)
Wiosną kupiłam sobie czarny materiał z wytłaczanymi kwiatami, własnie na tunikę. Musze ją w końcu uszyć. Ale zrobię to chyba na wiosnę. Może do tego czasu jeszcze schudnę (oby). Całuski!
JA ZBIERAM Z KOLEI ZDJECIą MOICH IDEAłóW FIGURY , FRYZURY ITP. TO POMAGA MI WYOBRAZIC SIEBIE łADNą.
dominusia50
28 sierpnia 2007, 14:08
Witam! Fryzurka bardzo się podobała mężulkowi. Kiedyś też chciał żebym miała długie włosy (oni wszyscy chyba tak mają), ale poradziłam Mu, że jak chce, to niech zapuści swoje! Ja lepiej czuję się krótkich, bo na długie moje włosy się nie nadają. Są dość cienkie i jak są długie, to bezradnie wiszą oklapnięte. Tak czy inaczej zawsze myję włosy rano i długie też musiałam wyszesywać na szczotkę, bo bez tego mam takie siano!! No szyj Kochana tą tunikę, bo czasu Ci zabraknie..:) Milutko, że w tym samych czasie będziemy bawić się na weselach. Wymienimy się wrażeniami:))) Pozdrawiam*)
mag1313
28 sierpnia 2007, 13:04
Za chwilę uzupełnię wspomnienia z wakacji, bo jszcze troszkę mi zostało. Pozdrawiam!
jolakuncewicz
28 sierpnia 2007, 12:56
właśnie powiedziałam ostatno to mojemu mężowi, że lepiej zwęzić niż poszerzyć, a to oznacza, że musi mi kupić maszynę do szycia.Nie wiem jaką, może umiesz coś doradzić?kiedyś kupiłam i miała wadliwą stopkę sprzedałam nową za pół darmo krawcowej co powiedziała, że sobie będzie umiała nastawić.
Jeszcze chcę powiedzieć, że u mnie też zmalało uczucie głodu.: ))Pozdrawiam,pa.
ako5
28 sierpnia 2007, 11:09
Trzeba marzyc, bo bez marzeń to marnie jest...jestem przekonana,ze twoje marzenia sie spełnia...trzeba chciec i juz!A co do głodu7...To szczerze mówiac rzadko go odczuwam...a jem z czystego łakomstwa i to jest straszne!!!!! pozdrawiam Ala
karolinnu
28 sierpnia 2007, 09:53
Ale milo bylo mi czytac taki optymistyczny wpis :) Twoje marzenia (moje podobne) sa jak najbardziej realne!!! Juuuuhhhuuuu ale bedziemy siały popłoch na ulicach :D cudnemotylki :D
No to się cieszę że jesteś taka zadowolona bo przecież o to u nas chodzi.Aby to trwało jak najdłużej.Ale myślę że z nami dasz sobie radę mimo że będą i te lepsze i te trudniejsze chwile.No do do szycia Ania bo już w sobotę idziesz na wesele tak?Życzę miłego dnia i udanego szycia>PA!
Będę trzymała kciuki za zabieg i mam nadzieję, że odezwiesz się po nim szybko.
W moim życiu strasznie się wszystko komplikuje (tym prywatnym). Wiedziałam, że nie powinnam się przywiązywać do myśli o kimś, bo to wywoła komplikacje. Staram się zachować spokój, ale przychodzi mi to z dużym trudem. Szczególnie, że jesień nadciąga i depresja się wkrada. Mam uczucie, że świetnie przez to schudnę, bo od tygodnia wmuszam w siebie jedzenie :(
asiek83
28 sierpnia 2007, 08:51
zycze powodzenia i dalszych sukcesów. a motylki nawet jako larwa sa ŁADNE
Widze, że nie tylko moim marzenie jest zostać na wiosne motylem. Także tak sobie licze, że jak będę chudła 1 kg w tygodniu to nawet jak waga nie będzie spadać przez jakiś czas to na wiosnę będę wyglądać super. Aby tylko wytrwać. Pozdrawiam Cię Motylku!!!!
się napewno i figury będziemy mieć jak sie patrzy.Ja też więcej schudłam zimą i na początku wiosny niż przez lato .Pozdrawiam i miłej nocki życzę.Pa.Pa.
Pigletek
28 sierpnia 2007, 19:21Wiosną kupiłam sobie czarny materiał z wytłaczanymi kwiatami, własnie na tunikę. Musze ją w końcu uszyć. Ale zrobię to chyba na wiosnę. Może do tego czasu jeszcze schudnę (oby). Całuski!
stanpis1
28 sierpnia 2007, 17:09JA ZBIERAM Z KOLEI ZDJECIą MOICH IDEAłóW FIGURY , FRYZURY ITP. TO POMAGA MI WYOBRAZIC SIEBIE łADNą.
dominusia50
28 sierpnia 2007, 14:08Witam! Fryzurka bardzo się podobała mężulkowi. Kiedyś też chciał żebym miała długie włosy (oni wszyscy chyba tak mają), ale poradziłam Mu, że jak chce, to niech zapuści swoje! Ja lepiej czuję się krótkich, bo na długie moje włosy się nie nadają. Są dość cienkie i jak są długie, to bezradnie wiszą oklapnięte. Tak czy inaczej zawsze myję włosy rano i długie też musiałam wyszesywać na szczotkę, bo bez tego mam takie siano!! No szyj Kochana tą tunikę, bo czasu Ci zabraknie..:) Milutko, że w tym samych czasie będziemy bawić się na weselach. Wymienimy się wrażeniami:))) Pozdrawiam*)
mag1313
28 sierpnia 2007, 13:04Za chwilę uzupełnię wspomnienia z wakacji, bo jszcze troszkę mi zostało. Pozdrawiam!
jolakuncewicz
28 sierpnia 2007, 12:56właśnie powiedziałam ostatno to mojemu mężowi, że lepiej zwęzić niż poszerzyć, a to oznacza, że musi mi kupić maszynę do szycia.Nie wiem jaką, może umiesz coś doradzić?kiedyś kupiłam i miała wadliwą stopkę sprzedałam nową za pół darmo krawcowej co powiedziała, że sobie będzie umiała nastawić. Jeszcze chcę powiedzieć, że u mnie też zmalało uczucie głodu.: ))Pozdrawiam,pa.
ako5
28 sierpnia 2007, 11:09Trzeba marzyc, bo bez marzeń to marnie jest...jestem przekonana,ze twoje marzenia sie spełnia...trzeba chciec i juz!A co do głodu7...To szczerze mówiac rzadko go odczuwam...a jem z czystego łakomstwa i to jest straszne!!!!! pozdrawiam Ala
karolinnu
28 sierpnia 2007, 09:53Ale milo bylo mi czytac taki optymistyczny wpis :) Twoje marzenia (moje podobne) sa jak najbardziej realne!!! Juuuuhhhuuuu ale bedziemy siały popłoch na ulicach :D cudnemotylki :D
kwiatuszek170466
28 sierpnia 2007, 09:49No to się cieszę że jesteś taka zadowolona bo przecież o to u nas chodzi.Aby to trwało jak najdłużej.Ale myślę że z nami dasz sobie radę mimo że będą i te lepsze i te trudniejsze chwile.No do do szycia Ania bo już w sobotę idziesz na wesele tak?Życzę miłego dnia i udanego szycia>PA!
heket
28 sierpnia 2007, 09:29Będę trzymała kciuki za zabieg i mam nadzieję, że odezwiesz się po nim szybko. W moim życiu strasznie się wszystko komplikuje (tym prywatnym). Wiedziałam, że nie powinnam się przywiązywać do myśli o kimś, bo to wywoła komplikacje. Staram się zachować spokój, ale przychodzi mi to z dużym trudem. Szczególnie, że jesień nadciąga i depresja się wkrada. Mam uczucie, że świetnie przez to schudnę, bo od tygodnia wmuszam w siebie jedzenie :(
asiek83
28 sierpnia 2007, 08:51zycze powodzenia i dalszych sukcesów. a motylki nawet jako larwa sa ŁADNE
grubcia1980
28 sierpnia 2007, 08:30i życzę dalszych sukcesów. Pozdrawiam
Motyl77
28 sierpnia 2007, 08:02Widze, że nie tylko moim marzenie jest zostać na wiosne motylem. Także tak sobie licze, że jak będę chudła 1 kg w tygodniu to nawet jak waga nie będzie spadać przez jakiś czas to na wiosnę będę wyglądać super. Aby tylko wytrwać. Pozdrawiam Cię Motylku!!!!
izunia2007
28 sierpnia 2007, 04:29Ten motylek tez jest ladny.To dobre porownanie.Za jakis czas my wszystkie bedziemy jak te motylki.
Inga2
27 sierpnia 2007, 23:20To ode mnie też motylek, takie lekkie będziemy na wiosnę, ach... <img src="http://aga-banaszek.republika.pl/motyl.gif">
mag1313
27 sierpnia 2007, 22:50Gratuluję i trzymam kciuki za Ciebie.
calineczkazbajki
27 sierpnia 2007, 22:50mogę Ci przesłać kilka łątwych ćwiczeń na e-maila, 20 min dziennie wystarczy. calineczkazbajki@gmail.com
calineczkazbajki
27 sierpnia 2007, 22:41z poytywnym nastawieniem będziesz pieknym motylkiem:)) <img src="http://tbn0.google.com/images?q=tbn:AMJEDLwEqZ9SVM:http://blog.onet.pl/_d/sz/1303197/motyl__2_.jpg">
codziennaja
27 sierpnia 2007, 22:01Na pewno wyjdzie dobrze! Jestem przekonana :)
JoannaMaria1
27 sierpnia 2007, 21:34się napewno i figury będziemy mieć jak sie patrzy.Ja też więcej schudłam zimą i na początku wiosny niż przez lato .Pozdrawiam i miłej nocki życzę.Pa.Pa.
codziennaja
27 sierpnia 2007, 21:22Niecierpliwie czekam na zdjecia tuniki :) Pozdrawiam cieplutko. Milego wieczoru. Pa :)