Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak odzielić plewy od ziarna?
4 grudnia 2007
Tak jakoś dziwnie ... po tych przemyśleniach z minionego tygodnia.
Nadal mam żal i zdecydowanie mniej mówię. Muszę też uważać bo zrobiłam się złośliwa a może zgorzkniała? Sama nie wiem ale coś we mnie siedzi i gryzie.
Chyba będzie lepiej jak się skupię na gubieniu kolejnych kilogramów, pracy i nauce.
Za mną kolejny zjadz. Dzisiaj też umówiłam się z koleżanką z roku na uczenie się matmy. W pierwszą sobotę nowego roku mam egzamin z angielskiego i informatyki. Nic tylko trzeba zabrać się do nauki.Zastanawiam się jak się to tego zabrać. Może mi coś podpowiecie? No niestety ja już dawno odzwyczaiłam się od nauki...
P.S. I jeszcze coś,...tak na zakończenie. Załatwiłam koleżankom z roku kalkulatory. Były mi tak wdzięczne, że pomyśałam, że jednak warto załatwiać dla ludzi pewne rzeczy. Trudno, że czasami robi się coś dla ludzi bezinteresownie a oni doszukują sie niecynych zamiarów lub w ogóle nic nie zauważają. Ale znajdzie się w nich czasami osoba tak Ci wdzięczna, że myślisz sobie - warto było...mimo wszystko. Ot tak trudno jest oddzielić plewy od ziarna.
Trzymajcie się kochani:)
wiesinka
11 grudnia 2007, 12:34Coś mam przeczucie, że chcesz się trochę poddać.Albo szukasz małego pretekstu...Moja droga siostrzyczko, nie pozwolę Ci....A szanse....Szanse są zawsze....No właśnie masz teraz niezłą szansę,żeby mnie pocieszyć...Pocieszeniem będzie to ,że powolutku od nowa zaczniesz pracę na sobą...Jeśli trzeba to pomogę...Wagowo stoimy podobnie, więc nie ma się czym martwić...Wykorzystaj to, że możesz i masz możliwości dbać o kondycję fizyczną...Bo ja jak sama widzisz jestem udupiona, i to chyba najbardziej mnie dobija...Ja wierzę w Ciebie, że uda Ci się wejść w tę batalię odchudzania, a potem to już trochę samo poleci......Trzymam za Ciebie kciuki...Naprawdę się uda...Weź mojego POWERA, Tobie jest bardziej teraz potrzebny....I dorzucam 1000 uśmiechów...Uśmiech masz śliczny, więc niech go nie zabraknie na Twojej buzi, pomimo wielu trudności z jakimi musimy się borykać....POZDRAWIAM......
kwiatuszek170466
11 grudnia 2007, 10:41Aniu nie martw się jak nie na gwiazdkę to w kwietniu na urodziny na pewno uda ci się przygotować dla mnie prezent.Tak więc się nie martw.
kwiatuszek170466
10 grudnia 2007, 19:47co tam słychać u ciebie?Pewnie masz dużo nauki .Trzymaj się mocno.Pozdrawiam
Inga2
10 grudnia 2007, 00:42Większość ludzi myśli tylko o sobie, niestety, tak już jest. Pozdrawiam :)
Gabriela60
9 grudnia 2007, 16:13ooo tak mare slowa powiedzialas....z tym ze czasami ludzie nie dosc ze nie docieniaja pomocy ale nawet doszukuja sie niecnych zamiarow albo jej nie zauwazaja...tak to boli...niestety wlasnie w takim swiecie obecnie zyjemy....dlatego jak sie spotka choc mala garstke ludzi ktorzy inaczej mysla i sa naprawde mili/nie tylko na pozor/ to trzeba sie tym cieszyc. Wspolczuje ze musisz sie teraz uczyc...ale wierze w ciebie dasz rady...pozdrawiam
narabia
8 grudnia 2007, 13:20bardzo bardzo bardzo długo nie odwiedzłam twojego pamiętnika gartuluje takich wyników:)
izunia2007
6 grudnia 2007, 21:21<img src="https://app.vitalia.pl/img444/9724/mammmmapq4.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
Pigletek
6 grudnia 2007, 20:43Podziwiam :) Wesołych Mikołajek!
kwiatuszek170466
6 grudnia 2007, 10:52Aniu trzymaj się mocno!! <img src="https://app.vitalia.pl/out.php/i72_mikolaj.jpg" alt="Free Image Hosting At site" />
Sirithre
6 grudnia 2007, 00:26Jako ze nie bede dzis miala czasu aby zawitac na vitalii - wiadomo z jakiego powodu :) chce juz teraz zyczyc wspanialego Mikolajkowego dnia:) <img src=https://app.vitalia.pl/img87/483/weihnachtsmanngutuw0.gif>
milo83
5 grudnia 2007, 20:37Hej maleńka głowa o góry!!!
Sirithre
5 grudnia 2007, 00:07<img src=https://app.vitalia.pl/img149/3278/orimrzt4vl2.gif> I nie przejmuj sie juz. Nie warto. A te paskudy dostana kiedys za swoje. Jak to mowia: Pan Bog nie rychliwy, ale sprawiedliwy.
madziara74
4 grudnia 2007, 18:37ja codziennie się uczyłam po parę stron i jakoś wyuczyłam się na koło czy ezgamin. Napewno Ci się uda, bo my tu wierzymy w Ciebie! Pa
Motyl77
4 grudnia 2007, 17:07Tak czasami jest, że po tych co spodziewasz się wdzięczności oleją Cię, a ci drudzy podziękują z całego serca. I tylko to się liczy.Życzę miłej nauki i wysokich ocen. Jak tam Twoja ostroga piętowa, bo moja niestety dalej daje mi w kość. Niestety laser w szpitalu nawalił i nie wykorzystałam wszystkich zapisanych zabiegów. Pozdrawiam - Gabrysia.
mmMalgorzatka
4 grudnia 2007, 11:45wszedzie sa ludzie i taborety:))) serdecznie pozdarwiam, a TY jesteś supewr babka i nie martw sie
ako5
4 grudnia 2007, 10:56Pewnie, ze sa fajni ludzie na tym swiecie...Nie mozna wszystkich mierzyć jedna miarka ,ale czujność nie zawadzi...Ta sesja bedzie dla Ciebie najciezsza, bo musisz przyzwyczaic sie do uczenia, wpaść w ten tryb zdawania egzaminów. Ale na pewno dasz rade! nie ma rady, trzeba usiąść i pouczyc się! powodzenia, Ala
mimlus
4 grudnia 2007, 10:45Lecisz jak burza! Gratulacje! Trzymaj tak dalej! Pozdrawiam serdecznie :)
mamutka
4 grudnia 2007, 09:50Przykre jest to co Cię spotkało. Sama bym to tak samo przeżywała... "najgorszy" jest charakter człowieka który nakazuje mu pomagać innym i nie pozwala walczyć o swoje...eh.....................Moja porada, bądź dalej sobą............A co do nauki to jedyna metoda by się nauczyć to zacząć od razu :)))..............Trzymaj się cieplutko i uśmiechnij się...pa :)))
kwiatuszek170466
4 grudnia 2007, 09:45Aniu takie własnie trudne jest życie.Nigdy nie wiemy jak nas potraktują inni.Ale ciągle bądź sobą a będzie dobrze.Aniu moje gratulacje dla ciebie ponieważ pięknie mimo tych stresów radzisz sobie z dietką.Już niebawem zobaczysz 8 z przodu to się liczy.Miłego dnia