Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i mamy 2 kwietnia;)


Dla wielu znamienna data;)

A ja?

Znowu się gdzieś zapodziałam.

Straciłam motywację.

I nawet miłość do siłowni gdzieś odeszła.

Właśnie takiej siebie nie lubię.

Ochota na walkę o zdrowie nie przychodzi.

Nie mogę czekać dłużej...muszę się zmusić i wytrzymać choć tydzień!!!!

Aniu!!! Tylko jeden tydzień. Dasz radę!!!! Uwierz w siebie!!!!!

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    7 kwietnia 2016, 16:41

    I jak dajesz radę, walczysz?? Pozdrawiam cieplutko ;))

  • jwawa

    jwawa

    4 kwietnia 2016, 13:27

    I jak motywacja? Dajesz radę? Ja też zaczęłam od kwietnia, więc trzymajmy za siebie kciuki :) Do wakacji 3 miesiące!

  • wiszmana

    wiszmana

    4 kwietnia 2016, 12:48

    Witaj znowu, dasz radę, to tylko tydzień a dalej to już poleci. Wiem co mówię. Pozdrawiam cieplutko

  • CookiesCake

    CookiesCake

    2 kwietnia 2016, 19:06

    Nie poddawaj się! WALCZ :D

  • nuta

    nuta

    2 kwietnia 2016, 16:29

    Aniu, jest wiosna, za tydzień wyciągam Cię albo na rower albo długi spacer:D po każdym upadku, trzeba wstać i wracać na dobrą drogę.

  • irena.53

    irena.53

    2 kwietnia 2016, 16:04

    Witaj Aniu.... Ja także...mimo,że taka jestem "mądra" to idzie powoli. Ahh ja to troche inaczej....ale tak naprawdę to też afirmuje sie takimi I podobnymi słowami. Siegnęłam na powró do Louise Hay.....I na serio działąm.....pozdrawiam Cię...

  • kasaig

    kasaig

    2 kwietnia 2016, 11:22

    Powodzenia!!!! U mnie podobnie. Codziennie szukam motywacji ,ale gdzieś zaginęła.