Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hej Kochani!!!!


U mnie ok.

Wczoraj byłam pierwszy raz na siłowni po zakończeniu sezonu rowerowego.

Było super!!!!!!!

Z jedzeniem nadal walczę.

Mój organizm nie może zaakceptować posiłków w normalnej ilości.

Chce więcej i więcej.

Skusiłam się nawet parę razy na słodkie.

Za chwilę mnie zaleję więc trochę odpuściłam.

Najbardziej cieszy mnie fakt powrotu na siłownię.

Jakoś nie mogłam ruszyć ale karnet już wykupiony a siłownia profesjonalna.

Sprzęt na najwyższym poziomie.

Trudno uwierzyć, że jest takie miejsce w małej mieścinie.

A cudowne jest to, że pod samym moim nosem.

Tak...tak...to moja stara ukochana siłownia się zmieniła.

Dla właścicieli to pasja więc bardzo ja rozbudowali.

Fajnie, że mogłam to widzieć od samego początku.


Po wczorajszym treningu nie czuję ud.

Mam problem z chodzeniem po schodach i muszę ratować się poręczą.

To nie jest ból - ja nie czuję mięśni ud i nogi są jak z waty.

Bardzo dziwne uczucie.

Damy radę;)

Buziaki Kochani i nie poddawajcie się;)

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    10 grudnia 2016, 17:33

    Nie lubie siłowni ale jest skuteczna. Mam w pracy wiec chodze w poludnie 3 razy w tygodniu. Jeslu możesz wykluczyć słodkie to polecam, sporo sie ostatnio naogladalam programow o odchudzaniu i najgorszym wrogiem jest cukier, juz lepiej tluste zjeść. Trzymaj się Kochana!

    • karioka1977

      karioka1977

      11 grudnia 2016, 16:06

      przeprowadziliśmy się do Niemiec,a jeszcze nie znam języka. na zakupach czasami nie wiem o co się pytają , a co dopiero jak na siłowni zapytają. także żadna wymówka bo jednak ćwiczę w domu

    • aniaczeresnia

      aniaczeresnia

      11 grudnia 2016, 20:35

      Najważniejsze że cwiczysz ;-)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    10 grudnia 2016, 10:05

    Sport zawsze powoduje iż lepiej się czujemy mamy więcej energii. Pozdrawiam

  • irena.53

    irena.53

    9 grudnia 2016, 19:10

    Cieszę się, że Ciebie cieszy ta siłownia, I że zapał masz ćwiczyćŻyczę dalszebo zapału. - pozdróeczka

  • aska1277

    aska1277

    8 grudnia 2016, 17:10

    A mozna wiedzieć gdzie mieści się ta cudowna siłownia :)

  • karioka1977

    karioka1977

    8 grudnia 2016, 11:32

    dla mnie siłownia to póki co rzecz nie do zdobycia- bariera językowa by się zapisać, choć wybór w moim mieście ogromny. mam w domu FITNESS EVOLVED na kinekta i ćwiczę po godz od dwóch dni. dzisiaj czuję każdy mięsień ale organizm po chorobie chyba wyniszczony. zyczę wytrwałości

    • aniaczeresnia

      aniaczeresnia

      10 grudnia 2016, 17:35

      Jak to bariera jezykowa? Wymowki!

  • Nattiaa

    Nattiaa

    8 grudnia 2016, 10:32

    ja wczoraj byłam na Bodycombat i też dostałam w dupę, na krokomierzu miałam 17400 kroków nabite :D

  • zagrubabuba

    zagrubabuba

    8 grudnia 2016, 08:31

    Super! Ja od miesiąca staram się iść na siłownię (rowerek lub bieżnia) ale jakoś mi nie po drodze :(