Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3 diety / 269 do ślubu


Witam Kochane :)
Dziś rano znów weszłam na wagę, mimo iż to nie jest dzień ważenia... Ja po prostu lubię oglądać pozytywne wyniki mojego odchudzania :D Ważę już 69,5kg ;)
Waga szybko idzie w dół z 70,8 na 69,5 w 2 dni, szkoda że to tylko efekt oczyszczenia organizmu po obżarstwie w starym roku.
Dzisiejsze menu znów oceniam pozytywnie:

Nie wpisałam w tabelę, ale jeszcze przed chwilą wypiłam 650ml czarnej herbaty bez słodzika.

Dziś niestety niewiele błonnika - tylko 6g, bo nie było prawie owoców i warzyw w jadłospisie. Ale za to znów zmniejszyłam proporocje węglowodanów - dziś jest to 54% węglowodanów, 25% białka i 20% tłuszczu. Jeszcze żeby udało się zamienić 10% tłuszczu na 10% białka to byłoby ekstra :) Ale i tak nie jest źle.

Poza tym zjadłam 1285kcal, o 85kcal za dużo, ale i tak jestem z siebie dumna, bo siedziałam wieczorem z R i na stole były pyszne pierniki w czekoladzie i kilka razy wyciągałam po nie rączkę, ale za każdym razem karciłam sama siebie i UDAŁO MI SIĘ ICH NIE ZJEŚĆ :D

Aktywność - 30min spaceru w tempie umiarkowanym i 20min intensywnego marszu. Pozytywnie :)
  • Rasadu

    Rasadu

    5 stycznia 2012, 12:04

    Super. :) Kalorycznie jest bardzo dobrze. :)

  • aneczka52

    aneczka52

    5 stycznia 2012, 08:53

    super pomysł z ta tabela:)