Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Błędne koło.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 611
Komentarzy: 6
Założony: 10 października 2013
Ostatni wpis: 12 października 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
adeadeade

kobieta, 33 lat, kraków

169 cm, 65.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

12 października 2013 , Komentarze (3)

Hej wszystkim ! Dzisiaj od rana bardzo piękny dzień, słoneczko świeci i cieplutko. Jesień to moja ulubiona pora roku, nawet kiedy czasem popada.
Dzisiejsze menu:
-śniadanie: maślanka, muesli, banan,kakao
- ii śniadanie: kromka chleba żytniego  z plasterkiem sera białego
- obiad: łosoś, szpinak z oliwą z oliwek
- podwieczorek: zjem jabłuszko i 3 kostki czekolady gorzkiej
- kolacja: zjem jogurt grecki z kokosem, słonecznikiem i orzechami włoskimi

Pragnę się Wam pochwalic, ze od tygodnia nie palę papierosów. Przeczytałam książkę Allana Carr'a ,,Jak skutecznie rzucic palenie'' i muszę Wam powiedziec, że będę gościowi dziękowac chyba do końca życia, gdyż zmieniał mój stosunek do papierosów i palenia o 180 stopni. Naprawdę polecam do przeczytania, jeśli zmagacie się z problemem palenia, próbowaliście wszystkich sposobów i generalnie nie dajecie sobie już z tym nałogiem rady. Polecam serdecznie !

Inna rzecz, która mnie martwi to spóźniający się okres, a dokładnie blisko 2 tygodnie. Zaznaczam, że napewno nie jestem w ciąży, więc tą opcję całkowicie wykluczam. Zawsze miałam nieregularne miesiączki, ale z tego co pamiętam, nie było jeszcze dwutygodniowego opóźnienia. Tłumaczę sobie brak okresu intensywnym wrześniem, kiedy bardzo dużo pracowałam i trochę nie dojadałam z powodu braku czasu...no cóż, będę cierpliwie czekac.

Dzisiaj to na tyle, życzę Wam udanego i słonecznego weekendu. Ja odezwę się niedługo

10 października 2013 , Komentarze (3)

Witam ! Jestem 22 letnią studentką. Pierwszy raz zdecydowałam się udostępnic profil dla wszystkich użytkowników serwisu. Nie wiem co mnie natchnęło...zawsze prowadziłam prywatne pamiętniki, ale chyba nie dawały mi tej odpowiedniej motywacji. Moja historia z odchudzaniem i walką o piękne ciało trwa już blisko 4 lata, kiedy to wyprowadziłam się z domu i zaczęłam studenckie życie. Zawsze byłam pulchniutkim dzieckiem, rodzina zawsze rozpieszczała mnie poprzez jedzenie. W liceum ważyłam już 78 kg przy wzroscie 169 cm. Byłam załamana, dlatego wyprowadzka do akademika była bardzo dobrym pretekstem, aby zrzucic zbędne kilogramy. Niestety moja walka z nadwagą zakończyła się całkowitym wyniszczeniem organizmu, gdyż prawie 8 miesięcy później moja waga wynosiła 42 kg ( byłam generalnie na skraju wyczerpania). Kiedy ,,zorientowałam się'' się, że moja waga jest za niska, zaczęłam gwałtowanie się objadac. Na początku w ogóle nie tyłam, mimo iż pochłaniałam tysiące kalorii i wtedy ja głupia, pomyślałam sobie, że efekt jo-jo poprostu na mnie nie działa. I tak oto w ten sposób tkwiłam w tym przekonaniu i wirze objadania się, iż moja waga w ciągu dwóch lat oscyluje w przedziale 65-68 kg. Aktualnie 65 kg. Stworzyłam tutaj kolejny profil, ponieważ czuję, że dojrzałam psychicznie i chcę prowadzic zdrowy, racjonalny tryb życia. Nie koniecznie zależy mi na szybkim i gwałtownym schudnięciu, ale bardziej na dobrym samopoczuciu fizycznym oraz psychicznym oraz dobrej kondycji. Po 20 pazdziernika zapisuję się na siłownię, także mam nadzieję, że podziała to na mnie motywująco.
Dzisiejsze menu:
- śniadanie: płatki muesli z mlekiem sojowym
- ii śniadanie: banan
- obiad: makrela, pełnoziarnista bułka, zupa pomidorowa z makaronem
- podwieczorek: nektarynka
- kolacja: twarożek z miodem

Stwierdziłam, że takie menu to trochę za mało, ponieważ aktualnie odczuwam głód, ale w przyszłym tygodniu zwiększę trochę kcal, gdyż jutro planuję detox organizmu.
W kolejnych wpisach będę dodawała zdjęcia jedzonka i generalnie będę się odzywac jak najczęsciej. Z góry dziękuję wszystkim za wsparcie i ja również trzymam za Was kciuki :*