Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jutro świąteczne zakupy :)


Nie wiadomo czy się cieszyć czy nie. Prezentów mamy kupić dla mnóstwa osób. To oczywiście ta przyjemna część zakupów, ale jak pomyśle o tłumie tych ludzi to jak słowo daje odechciewa mi się wszystkiego. Mam nadzieję, że nie będzie aż tak wielkiego tłoku. Póki co jestem przed okresem i brzuch mam jak balon. Sił do biegania po sklepie, niewiele. Ogólnie kiepsko się czuję, ale się trzymam. Byle nie rozkleić się przed Sylwestrem :) Ćwiczenia zaliczone, dieta poza niestety moimi przed okresowymi słabościami, była by w porządku. 
  • ciastek93

    ciastek93

    13 grudnia 2011, 21:50

    ehh kupowanie prezentów to sztuka, i bardzo trudna, ja jej jeszcze nie opanowałam i dlatego nie lubie łazić po sklepach. ;) Pozdrawiam