Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie poddaję się,
17 stycznia 2014
ale lekko nie jest. Do ważenia dwa dni. Mam nadzieję, że będzie to radosny dzień i że waga nie będzie złośliwa. Bardzo jestem ciekawa mierzenia, zwłaszcza obwodu pasa. Staram się pilnować godzin posiłków i dietki. Wczoraj i dzisiaj 50 minut orbitreka. Musiałam odpocząć troszeczkę od Jillian. Jutro kontynuacja Six Week. Jestem pełna nadziei co do tego programu.
ibiza1984
17 stycznia 2014, 22:09Najważniejsze to działać do samego końca, a waga na pewno odwzajemni się czymś miłym :)