Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pomiar po tygodniu turbo fire.


Miał być jutro, ale mogę nie mieć siły ani czasu, bo jeszcze jedziemy na obiad imieninowy do babci, a będziemy po nocnej imprezce. Także zmierzyłam się i zważyłam dzisiaj. 
Waga -0,30 kg, było mniej, ale jestem przed @ i może dlatego pokazało ciut więcej, nie wiem.
biceps -0.5 cm
biust 0
pas -2,5 cm
brzuch -2,5 cm
biodra 0
udo -0,5 cm
W sumie straciłam w obwodach 6 cm. Jestem zadowolona z wyniku, najbardziej cieszę się z brzucha, szkoda, że w biodrach bez spadku, ale myślę, że to kwestia czasu. Po za tym z tego miejsca tłuszczyk schodzi mi niestety najwolniej. Już jestem ciekawa efektów za tydzień.
Zastanawiam się też nad kupnem wagi z pomiarem tłuszczu, wody, mięśni i kości. Chciałabym wiedzieć czy zachodzą jakieś zmiany, czy z czasem będę widzieć, że jest więcej mięśni, a mniej tłuszczu. Niestety na internecie różne są opinie na temat tych wag i nie mogę się zdecydować.
  • kasitaa

    kasitaa

    1 lutego 2014, 22:58

    Mi w biodrach też spada najwolniej, i w udach podobnie :( A odnośnie tych wag to sama nie wiem - mój chłopak był tym mierzony u dietetyczki i wyszlo mu, że ma tylko 3 kg tłuszczu za dużo, i aż 27 kg wody! Trudno mi w to uwierzyć... nie wierzę więc tym wagom :)