Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
27 dzień walki!


Dokladnie, zbliżam się do miesiąca i spadek wagi dotychczas wynosi 4.3 kg. 🥳

Może nie wiele, ale ja się cieszę i z tego, bo wpadło też troszkę słodkości i nie do końca zdrowo było. 👌

U nas w porządku, wszystko do przodu. Po wizycie u lekarza ginekologa okazało się, że mam bakterie jakąś, a poza tym niestety zrosty na macicy. 

Nigdy dokładnie nie leczyłam się na niepłodność. Długa historia, zrezygnowałam z pewnego powodu dość szybko. Trafiłam na lekarza, który nie ma zielonego pojęcia o leczeniu i wiem to już teraz. 

Lekarz do którego teraz trafiłam wszystko mi wyjaśnił, powiedział, zajął się wszystkim jak potrzeba. 

Cóż.. na biologiczne dzieci za późno. Zawsze chcieliśmy dwoje dzieci.. poza tym ze względu na sytuację z mężem nie zdecydowała bym się na razie na żadne 3 dziecko. 

Tak czy siak mogłabym zajść w ciążę i powód nie zajścia był dość blachy.. bakteria, prawdopodobnie zrosty po łyżeczkowaniu jakie przeszłam i doktor chce to sprawdzić, chce także. Wiedzieć.  Może kiedyś.. kto wie, ale na razie nie ma mowy.

Nie ukrywam, że zrobiło mi się przykro, że trafiłam na takiego lekarza, który po podaniu leków na owulację , żeby ją poprawić nie zrobił nic, tylko wiedział mi, że nie może mi już pomóc.

Z drugiej jednak strony nie miałabym dziś swoich cudownych, wyjątkowych dzieci zapewne. 

Wierzę, że tak miało być , bo kocham je ponad życie i z córką mogłam przeżyć wszystko od zabrania jej , gdy miała 18 dni ze szpitala. ♥️😊 

Ale gdzieś wewnątrz mnie jest jakiś żal , sama go nie rozumiem :) nie żal, że mam dzieci i nie chce więcej, bo nigdy nic nie wiadomo przecież. Tylko żal , że tyle cierpiałam i lekarz tak mnie potraktował bez sensu jakoś. Choć sam pracował w szpitalu i kierował ciążę w jakiej byłam i obumarła. Zaznałam natomiast pewnego spokoju.. wiedząc, że zaskoczyło się to źle, bo miałam bardzo duże zapalenie w macicy , choć w dokumentach nie pisze z jakiego powodu dokładnie, a to było już 11 lat temu. 

Wiem, że mam Aniołka, który odszedł 6 grudnia 2008 r. i zawsze będzie w moim sercu. ♥️

Odnośnie samej wizyty, mam mieć przeprowadzone badanie podczas którego doktor sprawdzi czy są te zrosty i ewentualnie usunie chyba ? , Dostałam zapas żelaza, a do niego Wit C i Wit b6. 

Dostałam antybiotyk dopochwowo dwa rodzaje na rano i wieczor na bakterie i coś tam jeszcze . jakiegoś i tabletki doustne. Cieszę się, że w końcu zajął się ktoś mną tak jak potrzeba. 

Po wywiadzie lekarz zlecił mi krzywą cukrową, glukotest. 

Tarczyca jest według niego bardzo dobra i nie ma powodu do kontrolowania bardziej. 

Dostałam także 7 innych badań.  

🙂

**

Motylka (córci) nóżka ma się całkiem dobrze, a w sobotę zdjęcie szwów. 

Synkowi znów rośnie dwójka na dole i płacze dużo złości się, rzuca z nerwów , nie potrafi sobie poradzić, choć pomagam mu jak tylko mogę. 

**

Poza tym nic nowego.. 

Z męża strony ZERO entuzjazmu, czy empatii w moją stronę jeśli chodzi o dietę.. przykro mi, ale cóż. 

**

Menu podobne jak wcześniej :

1. 2x parówka i 3x Wasa z maselkiem, kawa z mlekiem 2% i łyżeczka płaska cukru

30 minut po posiłku 1x żelazo, 1x Wit b6 i Wit C.

2. Serek wiejski naturalny i kisiel kubek , wafel ryżowy z 3

3. Rosół z makaronem zwykłym białym 

4. Pierś smażona , łyżka ziemniaków i ogórek curry 

30 minut później : żelazo, Wit C i Wit b6

5. Wasa X4 z serkiem naturalnym z szczypiorkiem , rzodkiewki x 5, kawałek ogórka , 🍌 banan. 

W ciągu dnia dzbanek 1.5 litra wody z cytryną gazowanej. 

  • KiedysBedeMama

    KiedysBedeMama

    3 lutego 2020, 22:47

    U nas ponad 5 lat walki o dziecko, lekarze polscy ,lekarze duńscy, masa badań, kupę kasy wywalone, ale udało się 🙂 Tobie też się udało,tylko, że w troszeczkę inny sposób 🙂 piękny spadek ,gratuluję 🙂

    • adomama

      adomama

      4 lutego 2020, 11:12

      To prawda, że się udało i jestem szczęśliwa. Jednak kiedy ten lekarz powiedział, że to było bardzo proste i nie skomplikowane to poczułam ukłucie serca.. ale chyba bardziej z tego powodu, że dałam się "omamić" jednemu lekarzowi. Mam żal do siebie. Taki wewnętrzny. Drugiej strony cieszę się, że mam dwoje swoich najcudowniejszych dzieci oczywiście 🥰

  • cudmalinka

    cudmalinka

    2 lutego 2020, 23:58

    Dobrze, że teraz trafiłaś prawdopodobnie na kompetentnego lekarza. A spadek bardzo ładny i rozsądny, kilogram na tydzień. Brawo!

    • adomama

      adomama

      4 lutego 2020, 11:13

      Trafiłam i fajnie, bo dowiem się wszystkiego. Będzie dobrze 😊

  • ewelka2013

    ewelka2013

    2 lutego 2020, 14:28

    To piękny spadek jak na miesiąc... Ja tam cieszę się każdym kilogramem.. Nie konsultowalas nigdy tego z innym ginekologiem.. Ja chodzę co pół roku raz do jednego raz do drugiego... Nie bardzo ufam lekarzom..

    • adomama

      adomama

      2 lutego 2020, 21:40

      Widzisz stało się tak, se po leczeniu tego "lekarza" udaliśmy się do Krakowa do prof J.K. , obiecał pomoc i miałam pójść na badania dokładne do szpitala , po czym kilka dni później usłyszałam w popołudniowych wydarzeniach, że prof Józef K. Został aresztowany za łapówki i zrezygnowałam, tak mnie to złamało jakoś. Od zawsze chciałam także adoptować dziecko z wewnątrz siebie, z potrzeby serca i mąż wiedział o tym, po tej wiadomości powiedział UMÓW NAS NA WIZYTĘ DO OŚRÓDKA ADOPCYJNEGO. zadzwoniłam, umówiłam i od pierwszej wizyty za 9 miesięcy zostałam mamą cudownej kruszynki , która miała 18 dni całe, zabraliśmy ją ze szpitala prosto ♥️ taki cud.

  • Kolastynka

    Kolastynka

    2 lutego 2020, 14:01

    Kochana piękny spadek 🙂 pozazdrościć 🙂 a Synuś bardzo fajnie ubrany😁

    • adomama

      adomama

      2 lutego 2020, 21:37

      Jakby ktoś zechciał to w Pepco taki strój można dostać teraz 😍♥️😊 całe 30 zł max do 86 rozmiaru. U nas na styk 😩

    • Kolastynka

      Kolastynka

      2 lutego 2020, 21:48

      Ooo dzięki 😁 Super wygląda więc napewno zakupie 🙂

    • adomama

      adomama

      5 lutego 2020, 17:02

      W dodatku jest mięciutkie i milutkie :) z przodu jest słodki lew na ogrodniczkach 🥰

  • Smerfetka860323

    Smerfetka860323

    2 lutego 2020, 13:38

    Mój synek też tak ze wszystkiego teraz dzwoni 😃

    • adomama

      adomama

      2 lutego 2020, 21:36

      Dzieci są urocze 😍♥️😅 mój ciągle, a jeszcze jak ja wezmę telefon i mówię Halo halo mama na linii jak się cieszy 😅♥️

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    2 lutego 2020, 13:01

    Wspaniały spadek jak na niecały miesiąc, idziesz jak burza 😊

    • adomama

      adomama

      5 lutego 2020, 17:03

      Dzięki ❤️