Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela


Niedzielę rozpoczęłam od ostatnio mojej niedzielnej tradycji: kawa, gazeta/książka, a w tle tv śniadaniowa. Miło i na spokojnie rozpoczęty dzień, oby był cały taki. 

Nie chce mi się wierzyć, że już prawie koniec listopada! Za szybko ten czas leci, a ja nie wyrabiam się ze wszystkim co bym chciała i powinnam zrobić. 

Z dietą jak zwykle różnie. Wczoraj waga pokazywała -0,6 ale mam wrażenie, że ona codziennie pokazuje co innego, więc paska nie zmieniam. 

Moje plany biegowe wszyscy mi psują, ale to zaraz jakoś sobie na nowo ustalę, bo jestem zdecydowana, że chce biegać :)

miłej niedzieli!
  • aniulewa

    aniulewa

    25 listopada 2012, 18:45

    no to biegaj, biegaj :) mimo róźnej pogody warto ćwiczyć :)