Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu poniedziałek :)


Poniedziałek rozpoczęty wzorowo. Pół godziny na siłowni, później godzina spinningu. Dzisiejsze ćwiczenia odhaczone. Oby dalej z jedzeniem  tak było. Póki co owsianka, kanapka i sok z ananasa. 
Dobrze, że sobie poćwiczyłam, bo od razu mam lepszy nastrój. Pogoda za oknem nie nastraja w ogóle. Także teraz zielona herbatka i do roboty :)

Miłego poniedizałku!
  • aniulewa

    aniulewa

    29 listopada 2012, 01:48

    a tu już czwartek i za chwilę piątek... jak ten czas leci ojj

  • JUSTaaaGIRL

    JUSTaaaGIRL

    27 listopada 2012, 13:44

    ah! ja sie dzis nie zmobilizowalam do ćwiczen, ale musowo wieczorem - bo orbitrek zaczał wyczyniac cuda z moim ciałem!

  • pulchniutenka

    pulchniutenka

    26 listopada 2012, 20:19

    Spinning to zajeb sprawa ! Zgaszone światło, mega głośna muzyka i efekty świetlne - bomba !

  • cambiolavita

    cambiolavita

    26 listopada 2012, 15:45

    Masz racje, ze trzeba sie zmusic do cwiczen, nawet jak za oknem szaruga, bo to najlepszy sposob, by dostarczyc sobie endorfin! Ja tez zaraz wybieram sie na silownie, bo chyba inaczej usne...