Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26 DZIEŃ WYZWANIA ZALICZONY


   Wczoraj cięzki był dzień na trening czasu nie było co prawda ,ale za to nadrobiłam sprzątaniem w domu -takim konkretnym wraz z myciem okien i długimmmmm spacerem bo aż cztery godziny wszędzie pieszo i na miasto i z miasta i do domu,  że aż się kolacji jeść nie chciało tylko pić i spać... Padłam jak kaczka, a mały nadomiar w nocy co 2 godziny budził bo nie chciało mu się spać :) Moje zmęczenie jednak wynagrodziło poranne wejście na wagę z cyfrą 82,9!!!! wowwwww CUDOWNIE

Moim celem było osiągnąc do 3 kwietnia cyfrę 82 a tu już tylko 900 gram dzieli mnie od celu 82,

   Zatem na śniadanko activia 120g z otrębami, II śniadanko serek danio toffi obiad 100g mięsa wieprz- gulasz ,2 łyżki ziemniaków duszonych i 200g surówki, podwieczorek mały shake czekoladowy 250 ml McD no i można uznać , że kolacją w sumie były 3 płaty ryżowe sonko. Razem ok1100 kcalorii