Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koszmarny czwartkowy wieczór


Właśnie przygotowywałam jedzenie teściowa się obraziła na mnie. Dlatego że wczoraj sama sobie przygotowałam obiad na dziś.Jej mówiłam żeby mi dziś nie zostawiała obiadu bo już zjadłam w pracy. Całe popołudnie słowem się nie odezwała,Ciężko mi bo mieszkamy razem,ale nie mogę jeść obiadu o godzinie 18 bo nie zgubię nadmiaru kilogramów.Nie wiem jak z nią rozmawiać ani jak postępować mąż mi w tym nie pomaga. 
  • Aga1288

    Aga1288

    15 marca 2013, 18:16

    Dziękuję mąż uważa że to moje widźimisie i mi w tym nie pomaga. Co do teściowej stwierdziłam że jak ma fochy niech ma. Dziś jest ta sama akcja dotycząca obiadu wruciłam z pracy a ona że ziemniaki mam w piekarniku mizerie w lodówce. Oświadczyłam że jadłam w pracy i zjem tylko jogurt. Odwróciłam się i wyszłam z kuchni.Teściową zamurowało.

  • Pereucia

    Pereucia

    14 marca 2013, 22:03

    Nie zmuszaj się do niczego dla nikogo - masz rację. To ona ma problem, a nie Ty i szkoda, że mąż się za Tobą nie wstawia :/

  • ruda.maruda

    ruda.maruda

    14 marca 2013, 22:02

    Dokładnie, nie przejmuj się foszkami teściowej! Może kiedyś zrozumie ;-) na pewno dasz radę! Pozdrawiam :)

  • Olaa92

    Olaa92

    14 marca 2013, 21:59

    Przepraszam, ale ile Twoja teściowa ma lat?? 5?? Nie rozumie jak się do niej mówi raz PO POLSKU?? Może spróbuj po chińsku to wtedy do niej dotrze :D Kochana nie łam się!!! Tzrymaj się, dasz radę:*

  • MamaFuria

    MamaFuria

    14 marca 2013, 21:59

    No, a wlasnie maz powinien to zalatwic !