Cześć wczoraj dużo chodziłam niestety nie ćwiczyłam gdyż z bólu bym chyba padła. Prze to że mam niedoczynność tarczycy mam również zapalenie stawów ,które wczorej postanowiło o sobie przypomnieć. Dietowo ok odkryłam placuszki z cukinii zapychają niesamowicie z Honoratą jemy je już 2 dzień tak nam smakują. Ostatnio zwiększam coraz bardziej ilośc spożywanych warzyw za to jem mniej owoców. Dziś już stawy lepeij więc mimo bólu były ćwiczenia. Niestety dalej 40 minut na ten tydzień tyle a w przyszłym 50 minut mam nadzieję. Lecę zrobić moim ratoroślom jedzenie i pod prysznic. Ja posiłek dopiero po 19. Jeszcze was później odwiedzę poczytam co u was.
jamida
4 sierpnia 2016, 00:07ja za to ostatnio rzucam sie na owoce
strzalka7777
3 sierpnia 2016, 19:04Placuszki z cukini są ekstra! Robię je od kilku lat i w kilku odsłonach: z marchewką, pieczarkami, persią z kurczaka, czy też z papryką :-) Powodzenia diecie :-)
Aga1288
3 sierpnia 2016, 19:30Nie dziękuję właśnie odmówiłam sobie klusek leniwych;} A mogę wiedzieć jak robisz te z kurczakiem
strzalka7777
4 sierpnia 2016, 11:56cukinię ścieram na dużych oczkach, dodaję tak samo startą marchewkę i cebulę. Pierś kroję w drobniutką kostkę i wrzucam do warzyw. Dodaję 2 jajka i trochę mąki kukurydzianej, żeby placuszki się nie rozlatywały, pieprzę. Jeden placuszek robię z jednej łyżki stołowej. Solę dopiero jak mam na patelni.