Dziś wróciłam do pracy po tygodniowym urlopie i niestety inni zauważyli to samo co ja,że ....przytyłam!!!!Nie wiem ile bo się nie ważyłam,po prostu bałam się że waga może na tym ucierpieć bo najpewniej bym ja kopnęła po łóżko :) Zważę się i zmierzę w niedzielę.
Co do moich osobistych problemów to ludzie już plotkują że ja i mój partner się rozeszliśmy (pracujemy w tej samej firmie) . Ja z nim mieszkam pod jednym dachem i tego od niego nie usłyszałam że nie jesteśmy już razem,pytałam go o to, to tylko spytał czy słyszałam to od niego i jak chcę to mogę ludziom wierzyć.
Nie daje mi to spokoju i przez to nie mam ochoty zadbać o siebie ale postaram się dziś pojechać na swój ulubiony body step :)
ibiza1984
9 maja 2013, 19:40Myślę, że to najlepszy moment na to, by coś zmienić w swoim życiu. Nie odwracaj się za siebie, rób to, co sprawia Ci radość i bądź szczęśliwą kobietą pomimo tego, że ktoś inny za wszelką cenę próbuje Ci to szczęście odebrać. Życzę szczęścia! :)