Jutro ma być ładniej, oby, bo już mam dość tej posępnej pogody i mam zamiar jutro przyjechać do pracy na rowerze (mam 2 x po 25 km). Dieta wczoraj ok, trochę może za dużo na obiad tych kopytek i zasnęłam o 21.00. Dziś ogólnie się wyspałam, trening zaliczony, popołudnie wolne dziś i jutro więc humor dopisuje.
Może dziś zajmę się moją pracą magisterską a wieczorem też mam w planie pilates :)
Śniadanie | płatki owsiane z owocami suszonymi i orzechami, 100ml mleka 3,2% (innego nie miałam) | 300 kcal |
2 Śniadanie | kawa z mlekiem 2%, banan, jogurt owocowy bio | 250 kcal |
Lunch | bułka fitness z rybą wędzoną, pomidor, sałata, herbata | 300 kcal |
Przekąska | kiwi, jabłko | 100 kcal |
Obiad | wątróbka z ziemniakami puree i marchewką gotowaną, herbata | 500kcal |
Deser | Deser - Tirmisu | 250 kcal |
Suma: | 1700kcal | |
Fitness | Trening interwałowy (2 min marszu na 7km/h-3 min. biegu na 11km/h po 8 serii czyli 45 min) + 15 min. elipsy Pilates 15 min. | -650 kcal |
chrupkaaaa
25 marca 2014, 18:43Ja rowerkiem to śmigam ale tylko w pokoju. Wymiatasz Kochana - naprawdę :)
agulina30
25 marca 2014, 10:50też czekam na ładniejszą pogodę. miłego dnia!