Weekend pod wzgledem diety i ćwiczeń minął w miare ok. Nawet jak na weekend zjadlam mało slodkiego bo kawalek ciasta na wigilii, w domu 3 cukierki wiśni w czekoladzie i ciastko male korzenne (bilans 3 dni). Od dzis do czwartku jest 100% czysto. Czujr sie dobrze ale moj brzuch jest galaretka. Ogolnie zauwazam galart na udach, dole brzucha i piersiach...wrr. Macie jakies dobre sposoby na ujedrnianie? Wczoraj pomimo lenia udalo mi sie zrobic 3 cwiczenia na brzuch w 3 seriach i pobiegac ok. 8 km. Trasa wokół domu juz jest dla mnie baaardzo ciężka, ale na razie jestem tylko na nia zdana bo biegam pozno, wczoraj od 21 do 22. No nic nie chce mi sie isc do pracy, nudy takie ale jeszcze 2-3 dni i bedzie wolne ktore w sumie spedze na remoncie. Juz za 2 miesiace sie przeprowadzam :)))