Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no wreszcie waga drgnęła;)))


nieznacznie, ale drgneła!!!, wreszcie w lewo nie jak zwykle w prawo no.I TAK  ma być:)))))

a śniadanko: jajówa z 2 jaj  156 + 2 lyżki płatków owsianych  73 + łyżka otrąb pszennych 7  + trochę mineralnej do płatków+ 2 kromki chleba 150 + 70 g twarogu chudego, 70  + łyżka masła 37 = 493;))
przekąska: banan 114 
obiad: kasza pęczak 80 g 267 + 1/2 porcji masła ok 18  + dorsz (w sumie połowa, jeden płat) gotowany  78 + kapusta kiszona 15g  3 (wiedzialam ze za coś uwielbiam kiszoną kapuste, od zawsze) z lyzka natki, 2łyzeczki oliwy,  82, 1/2 łyzeczki cukru, 24  pieprz  czyli 477 :)) no. ok 1084 i trochę bialka mamy, węglowodany mamy, tluszcze mamy:) i duuzo witaminy C

kolacja: no i poszaleliśmy, bo z 1/2młodej  cukini w plasterkach (malutkich bo cukinia był tak?;) w panierce (jajko i bułka trt usmażona w olju, wcalw nie małej ilości z tak powiem:) hmm kalorie? ok. 79x8 takich 
632...no dobra, ale w calosci limitu sie zmiescilam, choc zdecydowanie za duzo zjadlam.1716
i jogurt 124- łacznie 1840 uuu 
a kalorie spalone: ok 120


  • eludek

    eludek

    1 października 2012, 18:42

    Pięknie i skrupulatnie sobie wszystko obliczasz. Fajnie, fajnie, tez tak robię, trzeba wiedzieć ile się pakuje do paszczy:)