Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest dobrze i tak trzymać:)


jest gut, aż zmieniłam pasek- bo mi dobrze:) 
Mam nadzieje za tydzień znowu poprawiony  będzie bo mnie wkurza ten brak zmian,  a przecież się staram.
Dziś na śniadanie- placek sztuk 2 z płatków owsianych, żytnich otrębów, i jajka i przypraw. Ogolnie wyszło niewiele bo tylko 260 kalorii, rzadko mi się zdarza tak mało kaloryczne śniadanko:)) 

 heh własnie zobaczyłam że suszona żurawina ma mniej kalorii niż nasiona słonecznika.. z drugiej strony żurawiny moge zjeśc mniej, bo jest słodsza..  słonecznika.. hmm sporo;) tak sie dziubie i dziubie...
 
II sniadanie (albo raczej przekąska) ze słonecznika i jeszcze suszonej zurawiny - wyszło 104 kalorie;) 

Obiad ( się robi:) dziś risotto warzywno soczewicowe czyli
65 g ryzu, 223 15 gr czerwonej soczewicy, 49  cebula, 50 marchew 12 pietruszka 30  kostka 15 kal, natka.. 6;) olej 88 i mamy  473 kalorie. wyzło kepsze niz sie spodziewłam:))) Wczoraj miałam wiecej więc dzis trochę mniej;) 
na razie 837.. spoko, jeszcze coś podjem na pewno;)
Spacerków dzis było na 25 minut;)

III  zjedzona zupa koperkowa z ryżem i smietanką o daje ok  315 
a potem kanapki- kurcze niby nic a wyszło mi 660 kalori!!! no to ja nie wiem ile te kanapki maja, kiedy jadam je w wersji grzanki.. hmm a potem sie dziwie że nie chudne albo że w miejscu stoje;)) bo az 730 kalorii przy 4 niewinnych kanapeczkach aaaaaaaaaaaa!!!!!i 1882 no niby limit zachowany ale bez sensu,  Trza jeśc albo kanapka z szynka albo z  serem a nie zachłannie oba naraz. Jutro będzie lepiej:)






  • NigdyNieKochalam

    NigdyNieKochalam

    23 marca 2013, 11:54

    Gratuluje tak niskokalorycznego sniadanka. ;))